Andrzej Duda podpisał w piątek wieczorem ustawę z dnia 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Jak czytamy w uzasadnieniu obszerna nowelizacja "prezentuje nową politykę karną, polegającą na podwyższeniu zagrożenia karą, zwłaszcza wobec sprawców przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu i wolności seksualnej".
Najgłośniejszym zapisem nowych przepisów bezwątpienia jest ten mówiący, że pijany kierowca, który będzie miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi, straci swój samochód, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy, czy nie. Policja będzie mogła zająć samochód kierowcy na okres do siedmiu dni. Następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie go, a sąd obligatoryjnie przepadek pojazdu.
Nie jest to jednak najbardziej kontrowersyjna zmiana. Nowe przepisy będą zdecydowanie bardziej restrykcyjne. Nowelizacja przewiduje wyższą górną granicę terminowej kary pozbawienia wolności. Z 15 lat podniesiono ją do 30 lat oraz zlikwidowano karę 25 lat więzienia.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kryminalistów czekają nie tylko dłuższe odsiadki, ale również dłuższy okres przedawnienia zbrodni zabójstwa. Ten również podniesiono z 30 do 40 lat. Radykalizuje się także kara dożywotniego pozbawienia wolności. Nowelizacja wprowadza tzw. bezwzględne dożywocie, czyli takie bez możliwości warunkowego zwolnienia.
Ten zapis budził duży sprzeciw u adwokatów. W zeszłym miesiącu 173 karnistów z uczelni wyższych zaapelowało do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie nowelizacji Kodeksu karnego. Zwracali oni uwagę m.in. na to, że "bezwzględna kara dożywotniego pozbawienia wolności jest zakazana na gruncie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka". Jak widać, prezydent się nie posłuchał.
Zaostrzono również kary za przestępstwa o charakterze seksualnym i pedofilię. Za gwałt ze szczególnym okrucieństwem będzie kara więzienia od 5 do 30 lat lub nawet dożywocie. Obecnie jest to 15 lat w zamknięciu. Ustawa przewiduje także rozszerzenie możliwości karania nieletnich sprawców, którzy ukończyli 15 lat, jak dorosłych - rozszerzenie to obejmuje zabójstwa oraz gwałty.
Ponadto podwyższono kwotę, od której kradzież przestaje być wykroczeniem, a staje się przestępstwem z 500 do 800 zł, co wynika z inflacji. A także wprowadzono nowy rodzaj przestępstwa, polegający na przyjęciu zlecenia zabójstwa oraz kary za przygotowanie do zabójstwa.
Nowym rozwiązaniem jest także zobowiązanie sądu do orzeczenia na wniosek pokrzywdzonego środka karnego polegającego na zakazie przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, kontaktowania się z określonymi osobami, zbliżania się do określonych osób lub opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu, jak również nakaz okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, w razie skazania za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności.
Ustawa definiuje, że zakaz kontaktowania się z określoną osobą obejmuje wszelkie czynności związane z próbą nawiązania kontaktu z osobą chronioną, w tym podejmowane przez skazanego za pośrednictwem innej osoby lub z wykorzystaniem sieci teleinformatycznej.
W uzasadnieniu czytamy, że "celem ustawy jest dalsze ograniczanie przestępczości oraz ochrona istotnych wartości społecznych (życie, zdrowie, wolność seksualna) i zabezpieczenie społeczeństwa przed sprawcami szczególnie niebezpiecznych przestępstw". Innego zdania są karniści, którzy we wspominanym wcześniej liście podkreślali, że "ustawa ta cofa polskie prawo karne do czasów PRL-u".
Ustawa przewiduje trzymiesięczny okres vacatio legis, z wyłączeniem przepisów dotyczących obligatoryjnego przypadku pojazdu mechanicznego albo jego równowartości, które wejdą w życie po upływie roku od dnia ogłoszenia ustawy.