W tym tygodniu Sejm rozpatrzy poprawki Senatu do nowelizacji kodeksu pracy. Jedna z poprawek zakłada możliwość sprawdzenia, czy pracownik jest trzeźwy oraz przeprowadzenia badania pod kątem obecności "środków działających podobnie do alkoholu". Mowa m.in. o narkotykach. Obecnie taka możliwość istnieje wyłącznie w sytuacji, gdy pracownik jest wyraźnie nietrzeźwy.
Ustawa nie precyzuje, o jakie substancje chodzi - tę kwestię ma uregulować rozporządzenie do ustawy. "Dziennik Gazeta Prawna" wskazuje, że "środkami działającymi podobnie do alkoholu mają być opioidy, kokaina, amfetamina i jej analogi, a także tetrahydrokanabinole i benzodiazepiny".
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W tym miejscu pojawia się problem, gdyż każda z tych substancji może być składnikiem leków stosowanych w różnych terapiach. "A co za tym idzie, mogą być wykrywane w używanych przez pracodawców narkotestach (przy czym oczywiście zależy to od dawki, rodzaju testu itp.)" - pisze "DGP".
Jeśli projektowane zapisy wejdą w życie w obecnym kształcie, "to na ich podstawie pracodawcy mieliby możliwość uzyskania informacji, że pracownik leczy się z wykorzystaniem wymienionych w nich substancji" - czytamy.
Projekt nowelizacji kodeksu pracy reguluje kwestię pracy zdalnej i hybrydowej. Zgodnie z jego założeniami praca zdalna będzie mogła być wykonywana w całości lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika po wcześniejszym uzgodnieniu z pracodawcą.
W nowelizacji znalazło się też pojęcie okazjonalnej pracy zdalnej - na wniosek pracownika, chodzi o nie więcej niż 24 dni w roku - np. w sytuacji, gdy pracownik musi zająć się chorym dzieckiem. To o 7 dni mniej niż domagali się m.in. politycy Kolacji Obywatelskiej. Takie rozwiązanie rekomendowała także Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach.
Zgodnie z ustawą pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej m.in. rodzicom, którzy wychowują dziecko do czwartego roku życia, opiekunom osób z niepełnosprawnością oraz kobietom w ciąży, chyba że obecność na miejscu jest konieczna ze względu na rodzaj stanowiska - np. gdy ktoś jest strażakiem albo policjantem.