4,9 proc. - o tyle PKB Polski urósł w całym 2022 r. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. To oczywiście odczyt w tzw. ujęciu realnym, czyli już po "odjęciu" efektu inflacji. Nominalnie polska gospodarka urosła zapewne o blisko 20 proc., ale większość z tego wzrostu wynikała po prostu z inflacji.
Odczyt 4,9 proc. jest raczej zbieżny z konsensusem prognoz ekonomistów. Opiewał on na 4,8 proc.
Wzrost PKB o 4,9 proc. to oczywiście wynik wyraźnie gorszy niż w 2021 r. (wówczas 6,8 proc. - najlepiej od 2007 r.), ale tamten wynik w dużej mierze został wywindowany efektem bazy, czyli porównywaniem się do naznaczonego wybuchem pandemii rokiem 2020 r. (wówczas PKB Polski skurczył się realnie o 2 proc.). Jednocześnie nadal to wynik bardzo dobry - nieco słabszy niż w 2017 i 2018 r., ale też lepszy niż w 2019 r. czy kilku poprzednich latach przed 2017 r.
Jak podał GUS, wartość dodana brutto w gospodarce narodowej w 2022 r. wzrosła o 4,6 proc. względem 2021 r., w tym w przemyśle o 7 proc., w budownictwie o 4,5 proc., a w handlu i naprawach o 2 proc. Popyt krajowy zwiększył się realnie w 2022 r. o 5,5 proc., a spożycie ogółem o 2,1 proc. (w tym spożycie w sektorze gospodarstw domowych o 3 proc.).
Inwestycje, czyli nakłady brutto na środki trwałe - w 2022 r. w porównaniu z 2021 r. wzrosły o 4,6 proc. Niestety, spadła stopa inwestycji z 17 proc. do 16,8 proc.
Dane o PKB Polski za cały 2022 r. są dobre, ale w dużej mierze wpływ na to miał bardzo dobry początek roku. Później tempo wzrostu gospodarki było już coraz słabsze. Według danych GUS w pierwszym kwartale 2022 r. PKB Polski urósł rok do roku realnie aż o 8,6 proc., w drugim o 5,8 proc., a w trzecim o 3,6 proc. Danych za czwarty jeszcze nie ma, ale można szacować, że polska gospodarka rosła w nim tylko w tempie ok. 2-2,5 proc. rok do roku.
Wzrost w drugiej połowie roku był ciągnięty za uszy przez zapasy i eksport netto
- oceniają ekonomiści Pekao. Jednocześnie piszą o "niewiarygodnie słabym wyniku konsumpcji prywatnej" w ostatnim kwartale 2022 r., prawdopodobnie na poziomie ok. -1,5 proc. Taki sam szacunek mają ekonomiści mBanku i zobrazowali to nawet odpowiednim gifem.
Wyraźnie słabszy od 2022 r. ma być też 2023 r. Najbardziej optymistyczne prognozy ekonomistów wskazują na wzrost PKB Polski o ok. 1 proc., wiele mówi o minimalnym wzroście poniżej 1 proc. Ba, w listopadzie 2022 r. agencja Moody's prognozowała nawet dla Polski minimalną recesję w 2023 r., na poziomie -0,2 proc.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
***
Ile zarabiamy, a ile będziemy zarabiać, jak kształtują się emerytury, co z bezrobociem w Polsce, jakie są trendy na rynku pracy i jakie zmiany szykuje rząd? Więcej na te tematy czytaj pod linkiem: next.gazeta.pl/praca