Amerykańska giełda wystraszyła się potencjalnych problemów sektora bankowego. Wystarczyło, że jeden bank - SVB Financial Group, znany z pożyczek firmom technicznym - poinformował o sprzedaży akcji ze stratą wynoszącą 1,75 mld dol. Jak tłumaczył, musiał pokryć malejące depozyty klientów. W efekcie na giełdzie stracił nie tylko on, ale cały sektor i ważne indeksy.
Strata jest bardziej niż wyraźna i się pogłębia. Kurs SVB Financial Group (Silicon Valley Bank) spadł już bowiem o 60 proc. Jak donosi CNBC, akcje wszystkich banków odnotowały najwyższy spadek w ciągu trzech ostatnich lat. JPMorgan spadł o 5,4 proc., Bank of America o 6,2 proc., Wells Fargo o 6,2 proc., notowania Citigroup skurczyły się z kolei o 4,1 proc.
To odcisnęło swoje piętno na całych indeksach. Dow spadł o 543 punkty, czyli 1,7 proc. S&P 500 spadł o 1,9 proc., a Nasdaq Composite o 2,1 proc.
Notowania SVB Financial Group Źródło: Stooq.pl
Media tłumaczą dość gwałtowną reakcję inwestorów strachem. Możliwe, że podniesione zostaną stopy procentowe. Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell w środę nie zdradził, co czeka inwestorów, wyjaśnił jedynie, że ruchy FED zależą od danych o zatrudnieniu i inflacji.
- Jeśli dane wskazywałaby, że jest uzasadnienie dla szybszego zacieśniania, jesteśmy gotowi zwiększyć tempo podwyżek stóp - stwierdził. Amerykańscy ekonomiści przewidują, że stopy procentowe wzrosną USA o 50 punktów bazowych z 70 proc. prawdopodobieństwem. Posiedzenie zaplanowano na 21 i 22 marca. Po poprzednim posiedzeniu stopy wzrosły o 25 pkt.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl