Sprawowanie funkcji prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest traktowane jak standardowe zatrudnienie. Każda głowa państwa otrzymuje za nią stosowne wynagrodzenie, na które składają się dwa czynniki. Po ukończeniu kadencji była głowa państwa traci większość przysługujących jej przywilejów, zyskując jednak prawo do emerytury prezydenckiej.
Aby dowiedzieć się, ile dokładnie wynosi emerytura prezydencka, trzeba najpierw znać wysokość wynagrodzenia wypłacanego głowie państwa w trakcie kadencji. Świadczenie to jest bowiem zależne od wcześniej pobieranej przez nią pensji. Według oświadczenia Kancelarii Prezydenta przytoczonego przez serwis Interia Wydarzenia, miesięczne wynagrodzenie prezydenta RP wynosi obecnie około 25 tys. zł brutto. Składa się ona z wynagrodzenia zasadniczego (9,8-krotność kwoty bazowej) oraz dodatku funkcyjnego (wynoszącego 4,2-krotność kwoty bazowej). Głowa państwa może otrzymać także tak zwany dodatek za wysługę lat. Politycy pełniący tę funkcję od wypłacanej pensji muszą jeszcze odprowadzić podatek dochodowy oraz składki ZUS.
Nietypowe świadczenie wypłacane byłym prezydentom RP to równowartość 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego. W 2023 roku jest to 13 152,24 zł brutto, a więc blisko 11 tys. zł netto. Byli prezydenci na emeryturze mogą jednak korzystać ze znacznie większej gamy przywilejów związanych z ich dawniej pełnioną funkcją. Mają oni zapewnioną dożywotnią ochronę na terenie kraju, darmową opiekę zdrowotną dla siebie i najbliższej rodziny, a także możliwość poruszania się limuzyną z Biura Ochrony Rządu. Co więcej, na odchodne głowa państwa otrzymuje trzykrotność swojej pensji, a co miesiąc może pobierać środki na utrzymanie biura.