ElectroMobility Poland (EMP) już od 2016 roku próbuje dostarczyć nam polski samochód elektryczny Izera. Lata mijają, a na premierę pojazdu musimy jeszcze trochę poczekać. Wciąż nie zbudowano fabryki, a pod koniec marca drugi raz zmieniono studio, które stworzy już trzeci projekt Izery. To oczywiście generuje koszty, a pamiętajmy, że rośnie też inflacja. Coraz trudniej będzie więc się zmieścić w przewidzianym planie finansowym - początkowo zakładano, że cały projekt pochłonie 5-6 mld dolarów. Dotacje z budżetu państwa do Izery wciąż jednak idą. W odpowiedzi na interpelację posła KO Cezarego Tomczyka dowiadujemy się, że w latach 2021-2022, Skarb Państwa dofinansował EMP kwotą 500 mln zł.
Spółka, choć na jej funkcjonowanie idą spore kwoty, nie wydaje się specjalnie popychać projekt do przodu. W firmie zatrudnionych jest 90 pracowników i stałych współpracowników. "Głównymi obszarami charakterystycznymi dla profilu działalności ww. osób są inżynieria pojazdu, łańcuch dostaw, inżynieria produkcji, IT, produkt, a także działy wsparcia" - czytamy w odpowiedzi na interpelację. Z rocznego sprawozdania wynika, że w 2022 roku na ich wynagrodzenia przeznaczono niemal 1,7 mln zł. "Można jednak przyjąć (jest to standardem w polskich firmach), że znaczna część osób (stałych współpracowników) działa w układzie firma-firma. Koszty wynagradzania tych osób mogą być więc częścią pozycji 'usługi obce', która w sprawozdaniu za 2022 r. opiewa na 15 mln 544 tys. 554 zł i 10 gr." - zauważa portal auto-swiat.pl.
Spółka generuje też straty, które w 2022 roku przekroczyły 14 mln zł. Izera jest jednak na początkowym etapie rozwoju firmy, nie sprzedaje jeszcze żadnych produktów, więc jest to naturalne. Ale jej działalność finansowana jest z budżetu, a projekt zdaje się stać w miejscu, co opóźnia moment, w którym EMP zacznie na siebie zarabiać. Ze szumnych zapowiedzi przedstawicieli spółki wynika jednak, że ten moment się zbliża.
Pierwsze egzemplarze Izery mają zjechać z linii produkcyjnej pod koniec 2025 roku. Budowa fabryki ruszy na początku 2024 roku, a do końca bieżącego EMP ogłosi wykonawcę generalnego inwestycji - zapowiedział członek zarządu spółki ds. finansów Sławomir Bekier podczas rozpoczętej we wtorek w Jaworznie szóstej edycji International Automotive Business Meeting, jak podaje WNP.pl za PAP. W pierwszym etapie zabudowania fabryki zajmą 170 tys. mmkw, co pozwoli produkować ok. 100 tys. samochodów rocznie. Dalsza rozbudowa umożliwi budowę do 200 tys. samochodów rocznie.
- Szereg prac już zostało wykonanych: powstał layout funkcjonalny zakładu, zostały zaprojektowane przebiegi produkcyjne i logistyczne, co jest istotne z punktu widzenia późniejszych kosztów utrzymania i realizacji produkcji. Został opracowany projekt zagospodarowania terenu, zakład został również zaprojektowany w modelu 3D. Została wykonana dokumentacja geologiczna. W tej chwili prowadzimy rozmowy w zakresie udostępnienia mediów dla zakładu - wyliczał Sławomir Bekier.