Bezpieczny Kredyt 2 proc. z pierwszymi odkrytymi "lukami". Buda komentuje

Radio ZET donosi o pierwszych lukach wykrytych w programie Bezpieczny Kredyt 2 proc. Zdaniem gościa rozgłośni, eksperta rynku nieruchomości Marka Wielgi z GetHome.pl, to m.in. możliwość otrzymywania dopłat na dwa mieszkania przez osoby, które dopiero się pobiorą. Jest odpowiedź Waldemara Budy.
Zobacz wideo Bezpieczny Kredyt 2% - dla kogo, ile można zyskać?

Bezpieczny Kredyt 2 proc. ruszył od początku lipca br. Na razie wnioski można składać w sześciu bankach (PKO BP, Pekao, VeloBank, Alior Bank, SGB-Bank i BPS), kolejne będą dołączać do programu wkrótce. Tymczasem eksperci alarmują już o pierwszych lukach w programie. Marek Wielgo, ekspert portali rynekpierwotny.pl i gethome.pl, w rozmowie z Radiem ZET wymienił dwie takie furtki, które w jego opinii nie są do końca zbieżne z zamysłem ustawodawcy.

Bezpieczny Kredyt 2 proc. na dwa mieszkania albo zamiast studenckiego wynajmu?

Po pierwsze, chodzi o sytuację, gdy dwie osoby nie przyznają się, że są parą, i zaciągają oddzielnie dwa Bezpieczne Kredyty 2 proc. - Trzeba pamiętać, że należy spełnić warunek nieprowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, ale w praktyce nie sądzę, żeby bank chciał to sprawdzać - mówi Wielgo. Nieco podobnie wygląda sytuacja, gdy dwoje singli kupiło sobie mieszkania ze wsparciem Bezpiecznego Kredytu 2 proc., a poznają się (i np. biorą ślub) po kilku latach. Wtedy taka para też będzie posiadała dwie nieruchomości na preferencyjnych warunkach i nie będzie musiała oddawać dopłat (może stracić przyszłe dopłaty na jedno z mieszkań jeśli np. je wynajmie).

Druga luka to - jak wskazuje Wielgo - możliwość zatrudnienia przez rodziców-przedsiębiorców swojego dziecka w celu zapewnienia mu odpowiedniej zdolności kredytowej. 

Dla rodziców, szczególnie dzieci studiujących, byłby to niższy koszt niż wynajęcie na przykład w Warszawie. To też jest taki sprytny patent 

- komentuje ekspert.

Buda komentuje: to nie luka, to polityka prorodzinna

Do słów Wielgi odniósł się sam minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Wyjaśnił, że pierwsza luka, czyli możliwość zakupu dwóch mieszkań dzięki wsparciu Bezpiecznego Kredytu 2 proc. przez (przyszłą) parę to "nie luka, tylko polityka prorodzinna". Z kolei w kontekście zatrudnienia w firmie rodziców w celu zdobycia zdolności kredytowej pod Bezpieczny Kredyt 2 proc. Buda przekonywał, że banki szybko wyłapią fikcyjne umowy.

Dla kogo Bezpieczny Kredyt 2 proc.?

Bezpieczny Kredyt 2 proc. można zaciągnąć (z pewnymi zastrzeżeniami) na pierwsze własne mieszkanie w życiu - zarówno deweloperskie, jak i z rynku wtórnego. O preferencyjny kredyt mogą ubiegać się osoby w wieku do 45 lat (w przypadku małżeństwa lub pary to warunek dla jednej osoby). Maksymalna kwota kredytu do 500 tys. zł dla singli oraz 600 tys. zł m.in. dla rodziców. Do tego może dojść maksymalnie 200 tys. zł wkładu własnego (a jeśli wkładem własnym jest działka, to łączna wartość jej i kredytu nie może przekroczyć 1 mln zł). Nie ma żadnych limitów cen 1 m kw. mieszkania czy domu.

Beneficjenci programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. spłacają kredyt mieszkaniowy na preferencyjnych warunkach - ich rata przez 10 lat to wyłącznie część kapitałowa oraz odsetki jak przy oprocentowaniu ok. 2 proc. Resztę odsetek dorzuca bankowi państwo. W ten sposób rata może być niższa nawet o blisko połowę względem standardowego kredytu.

Dopłaty można stracić m.in. po zakupie kolejnego mieszkania lub wynajęciu komuś mieszkania kupionego w ramach programu. Wówczas wstrzymana będzie wypłata kolejnych dopłat, ale nie trzeba będzie oddawać poprzednich. Konieczność zwrotu dopłat dotknie osoby, które nakłamały bankowi w celu otrzymania Bezpiecznego Kredytu 2 proc.

Więcej o: