Jeśli chodzi o największych producentów to liderem jest oczywiście Samsung. Koreańczycy rządzą na rynku i nie pozwolą szybko zepchnąć się z pozycji lidera, co potwierdzają także statystyki analityków z Canalys.
Samsung rządzi nawet w USA, gdzie Apple od zawsze miało bardzo mocną pozycję. Kantar pod uwagę bierze trzy miesiące: maj, czerwiec i lipiec tego roku i w tym okresie Samsung zanotował udział równy 36,2 proc., a jego amerykański konkurent 34,1 proc. Obie firmy miały także niemal identyczną stopę wzrostu sprzedaży wynoszącą odpowiednio 2,5 i 2,6 proc.
Nieźle, szczególnie w Europie ma się także Huawei. Pod uwagę wzięto 5 największych rynków Starego Kontynentu (Niemcy, Włochy, Francja, Wielka Brytania i Hiszpania).
Na dwóch pierwszych chiński producent radzi sobie najlepiej, trochę gorzej jest w dwóch ostatnich krajach. Średnio w EU5 Huawei zanotował udział na poziomie 14,6 proc. (12,4 proc. rok wcześniej).
Warto przypomnieć, że firma jest bardzo mocna także w Europie Środkowo-Wschodniej, gdzie w drugim kwartale wyprzedziła Apple.
Podobna sytuacja miała też miejsce nieco później na rynku ogólnoświatowym, ale nie można zapominać, że Amerykanie właśnie pokazali nowe urządzenia, a nadchodzący okres przedświąteczny co roku bardzo im sprzyja.
Powody do zadowolenia ma także Sony. Japoński producent na pięciu największych rynkach Europy zanotował wzrost z 3,4 do 4,8 proc.
Udział mobilnych systemów operacyjnych fot. Kantar
Kantar przeanalizował również udziały poszczególnych systemów operacyjnych na smartfony. Na największych europejskich rynkach rządzi oczywiście Android. Wzrost o 2,8 punktu procentowego pozwolił systemowi od Google umocnić się na pozycji z udziałem równym 80,1 proc.
Na drugim miejscu znalazł iOS, który po minimalnym wzroście (0,1 p.p.) kończy okres z wynikiem 18,4 proc. Marginalne udziały zachował jeszcze Windows Phone, który po spadku o 2,9 p.p. jest zainstalowany na 1,3 proc. smartfonów.
Najlepiej Android radzi sobie w Hiszpani, gdzie zgarnia aż 91,1 proc. udziałów. Tylko nieco gorzej jest we Włoszech (83,5 proc.), Niemczech (81,5 proc.) i Francji (80,5 proc.). Wynik w Europie wyraźnie zaniża tylko Wielka Brytania, w której aż 34,6 proc. telefonów ma zainstalowany iOS, a "tylko" 64 proc. ma na pokładzie Androida.
Znacznie gorzej niż w Europie radzi sobie Android w USA, Australii i Japonii. Na tych rynkach jego udziały wynoszą odpowiednio 64,1 proc., 64,7 proc., 61,4 proc. Jednocześnie dość silny jest tam iOS, którego wyniki wahają się od ponad 30 do prawie 40 proc.
Wciąż dość słabo jest w Chinach, gdzie Apple ma jednak spore powody do świętowania. iOS zanotował tam spory wzrost o 5,1 p.p., który pozwolił uzyskać wynik na poziomie 19,3 proc. Bezsprzecznym liderem i tak pozostaje tam Android, który zainstalowany jest na ponad 80 proc. urządzeń.
---