BlackBerry nie robi już smartfonów, ale nadal musi zarabiać. Znalazło na to dość nietypowy sposób

Kanadyjskie BlackBerry Limited po wycofaniu się z produkcji smartfonów, znanych głównie w świecie biznesu, jest zmuszone szukać nowych metod finansowania swojej działalności. Okazuje się, że jedną z nich są wojny patentowe z graczami największego formatu.

Na celowniku BlackBerry Limited znalazł się nie byle kto, bo sam Facebook. Najpopularniejszej społecznościówce świata Kanadyjczycy zarzucają naruszenie praw patentowych związanych z wykorzystaniem różnych funkcji BlackBerry Messenger (BBM). Warto przypomnieć, że aplikacja uruchomiona już w 2005 roku była prekursorem współczesnych komunikatorów internetowych.

W formalnej skardze liczącej sobie aż 117 stron BlackBerry Limited zdaje się rzucać przeciwko Facebookowi wszystko co ma. Popularny kiedyś producent biznesowych smartfonów zarzuca gigantowi naruszenia szeregu patentów związanych między innymi z Instagramem, czy WhatsAppem. Dotyczą one kwestii bezpieczeństwa, interfejsu graficznego oraz najróżniejszych usprawnień, które przyczyniły się do ówczesnego sukcesu BBM.

Przedstawiciele Facebooka nie wydają się na razie zaniepokojeni atakiem ze strony BlackBerry Limited. W oficjalnych komunikatach dla mediów zarzucają Kanadyjczykom próbę wyciągania pieniędzy na drodze sądowej, zamiast stawiania na innowacyjne rozwiązania, którymi mogliby znów zawojować rynek. Dla przypomnienia, od 2016 roku za produkcję smartfonów z logiem BlackBerry odpowiedzialne jest chińskie TCL.

Czytaj też: Liczby nie kłamią. Mizerne wyniki sprzedaży smartfonów BlackBerry. A producent i tak jest zadowolony

To już nie pierwszy przypadek sądowych batalii jakie toczy BlackBerry Limited. Warto chociażby przypomnieć ubiegłoroczne odszkodowanie od Qualcomma, dzięki któremu firmowe konto zostało zasilone niebagatelną kwotą ponad 800 mln dolarów. Część tych pieniędzy (137 mln dolarów) musiała następnie trafić do Nokii na skutek decyzji Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego w innym sporze patentowym.

Wojny patentowe między gigantami nie są absolutnie niczym nowym. Prowadzi je między sobą w zasadzie większość największych producentów. Działalność BlackBerry Limited skupiona obecnie na tworzeniu oprogramowania stanowi w tym względzie pewien wyjątek. Można bowiem odnieść wrażenie, że Kanadyjczycy coraz bardziej skupiają się na bataliach sądowych i to wkrótce dzięki nim (a nie swoim produktom) będą znani.

Veit Stutz: Zamiast wciąż szukać nowych wyzwań, lepiej dłużej zostać na danym stanowisku i wgryźć się w temat [NEXT TIME]

Więcej o: