O problemach z europejskim systemem globalnego pozycjonowania satelitarnego (GNSS) wiemy od czwartku, 11 lipca. Wtedy Agencja Europejskiego GNSS (GSA) po raz pierwszy poinformowała o problemach. W kolejnych dniach informacje na temat systemu były aktualizowane.
Na temat przyczyn awarii wciąż jednak wiadomo bardzo niewiele. GSA informuje jedynie, że ten "incydent techniczny ma związek z infrastrukturą naziemną". Niestety nie podaje, z jakim problemem zmagają się operatorzy systemu, ani - co niezwykle istotne - kiedy działanie systemu Galileo zostanie przywrócone.
Galileo, system nawigacji satelitarnej Unii Europejskiej, jest obecnie dotknięty incydentem technicznym związanym z infrastrukturą naziemną. Incydent doprowadził do tymczasowego przerwania świadczenia usług nawigacyjnych i synchronizacyjnych Galileo, z wyjątkiem usługi Galileo Search and Rescue (SAR). Usługa SAR - wykorzystywana do lokalizowania i pomagania ludziom w sytuacjach zagrożenia życia, na przykład na morzu lub w górach - pozostaje nienaruszona i sprawna
- czytamy w komunikacie GSA.
Na specjalnej stronie internetowej każdy może sprawdzić stan poszczególnych satelitów tworzących system Galileo. Na ten moment ani jeden z nich nie jest sprawny. 23 z nich jest wyłączonych z użytku, jeden jest niedostępny, a dwa są wciąż w fazie testów.
Wszystkie satelity Galileo są niedostępne fot. screen ze strony gsc-europa.eu
Mimo wszystko GSA deklaruje, że system Search and Rescue wykorzystywany do ratowania życia w groźnych sytuacjach jest sprawny. Nie działają pozostałe usługi świadczone przez system. A tych jest całkiem sporo. Jeszcze na kilka dni przed awarią GSA zachwalała Galileo na Twitterze.
Galileo jest wszędzie, nie tylko w twoim telefonie. Usługi bankowe, lotnictwo, usługi ratownicze i wiele innych rozmaitych obszarów naszego codziennego życia nie byłoby takie samo bez Galileo!
Na razie użytkownicy Galileo muszą bazować na pozostałych systemach satelitarnych - amerykańskim GPS, rosyjskim GLONASS i chińskim Beidou. Możemy skorzystać z nich, np. włączając nawigację w telefonie (część modeli obsługuje tylko niektóre, część wszystkie z globalnych systemów).
Czytaj też: Skutek brexitu. Zakłócenia w nawigacji satelitarnej to koszt 1 mld funtów dziennie
Galileo to kluczowy dla UE program, uniezależniający Europę od stworzonego przez Pentagon systemu GPS. Jego budowa rozpoczęła się dwie dekady temu, a Galileo ruszył wreszcie w grudniu 2016 roku. W momencie uruchomienia, koszty budowy systemu szacowane były na 10 mld euro, pomimo że pierwsze wyliczenia mówiły o wydatkach rzędu 1,8 mld euro.
Obecnie Galileo obsługuje 26 satelitów, a docelowo konstelacja ma ich liczyć 30 (w tym 24 operacyjne i 6 zapasowych). Pełną sprawność system osiągnie już w przyszłym roku. Od systemów innych państw Galileo różni się tym, że jest systemem cywilnym, pod cywilną kontrolą. Ma być też znacznie dokładniejszy od konkurentów (do metra na otwartej częstotliwości).
Czytaj też: Rosja. Rakieta Proton-M wreszcie wystartowała. Nowoczesny teleskop zrobi zdjęcia rentgenowskie nieba