"Trwa kolejny atak DDoS na ePUAP. Usługi są dostępne, ale mogą wystąpić utrudnienia" - napisał minister na Twitterze. DDoS (ang. distributed denial of service - rozproszona blokada usług) to atak hakerski, który poprzez obciążenie witryny internetowej, powoduje jej zablokowanie. Platforma ePUAP służy do załatwiania spraw urzędowych.
Równolegle trwa awaria na stronie home.pl - jednego z największych dostawców usług internetowych w Polsce. Problemy z dostępem trwają od rana. Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zapewnił na Twitterze, że cyberatak na ePUAP i utrudnienia z dostępem do usług w home.pl nie są ze sobą powiązane. Z kolei biuro prasowe home.pl przekazało dla Gazeta.pl następujący komunikat:
W dniu 13 czerwca z powodu niezależnych od home.pl problemów technicznych zewnętrznego dostawcy naszych kluczowych usług infrastrukturalnych i sieciowych część usług klientów przestała działać. Skala dzisiejszej awarii była rozległa, a problemy z niedostępnością dotknęły wielu operatorów usług internetowych w Polsce. Pomimo że część usług może jeszcze nie być w pełni dostępna, to zapewniamy, że bezpieczeństwo danych jest dla nas priorytetem. Obecnie intensywnie pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem dostępu do każdej z usług.
Atak typu DDoS miał miejsce również w lutym 2023 r. Hakerzy zaatakowali wówczas stronę rządową podatki.gov.pl, na której można m.in. rozliczyć PIT. Początkowo rząd tłumaczył, że awaria była wynikiem błędu technicznego. Następnie minister cyfryzacji Janusz Cieszyński przyznał, że w rzeczywistości był to atak na serwery.
"Nieskomplikowane, siłowe ataki DDoS na strony instytucji i innych podmiotów krajowych, są obserwowane przez odpowiednie służby od samego początku działań wojennych w Ukrainie" - informowało w ubiegłym roku Ministerstwo Cyfryzacji. Resort wskazywał, że nie tylko Polska, ale też inne kraje i organizacje międzynarodowe, które otwarcie potępiają rosyjską agresję na Ukrainę, padają ofiarą cyberataków ze strony rosyjskojęzycznych grup haktywistów.