Statek kosmiczny Orion okrążył Księżyc z dużej odległości i znów zbliża się do Srebrnego Globu. Teraz NASA (Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej USA) opublikowała kolejne piękne zdjęcia z kamer kapsuły. Na niektórych z nich zobaczyć możemy zarówno Księżyc, jak i Ziemię.
Fotografie powstały 13. dnia misji Artemis 1, gdy statek Orion był na odległej orbicie wstecznej, w swojej maksymalnej odległości od Ziemi - dokałdnie 432 210 km od naszej planety. To rekord odległości dla załogowego statku kosmicznego (choć obecnie, w ramach Artemis 1 Orion leci bez załogi) - tłumaczy NASA.
Co ciekawe, na części zdjęć możemy zobaczyć zarówno logo NASA, jak i ESA (Europejska Agencja Kosmiczna) namalowane na poszyciu kapsuły. To dlatego, że Europejska Agencja Kosmiczna w ramach współpracy z Amerykanami była odpowiedzialna za budowę modułu serwisowego, w którym zainstalowany jest zarówno silnik główny Oriona (służy m.in. do manewrów wejścia na orbitę), jak i silniki manewrujące.
15. dnia misji moduł serwisowy statku odpalił silnik, aby utrzymać zaplanowaną trajektorię lotu. Nocą z 1 na 2 grudnia Orion opuścił obecną orbitę i skierował się bezpośrednio w kierunku Księżyca i Ziemi. O 23:30 (polskiego czasu) 1 grudnia Orion był 85 134 km od Srebrnego Globu i 382 380 km od naszej planety.
Kontynuujemy zbieranie danych z testów podczas lotu i minimalizowanie ryzyka dla lotów załogowych. Ciągle uczymy się, jak działa system oraz jak obsługiwać i pracować z pojazdem [Orion - red.] jako zgrany zespół
- powiedział Mike Sarafin, kierownik misji Artemis 1 cytowany w komunikacie NASA.
5 grudnia Orion ponownie przeleci blisko Księżyca (ale nieco dalej niż podczas przelotu 21 listopada, kiedy był rekordowo blisko - zaledwie 128 km od powierzchni), a następnie uruchomi silniki i opuści orbitę Srebrnego Globu, kierując się w stronę Ziemi. Lot powrotny potrwa do 11 grudnia. Wtedy kapsuła wejdzie w atmosferę naszej planety i wyląduje w Oceanie Spokojnym.
Więcej ciekawostek na temat misji Artemis 1 znajdziesz na Gazeta.pl