Amerykańska Federalna Agencja Żywności i Leków wydała w sobotę zgodę na awaryjne użycie szczepionki Pfizera i BioNTech. W poniedziałek rozpoczęły się szczepienia, na temat, których Bill Gates wypowiedział się w wywiadzie dla CNN.
Bill Gates przywołał dane Institute for Health Metrics and Evaluation, który oszacował, że przez następne cztery-sześć miesięcy w Stanach Zjednoczonych z powodu koronawirusa może zginąć kolejne 200 tys. osób. To byłby jeden z gorszy etapów pandemii.
Jeśli przestrzegalibyśmy reguł w sensie zakładania masek, niemieszania się w tłumie, to moglibyśmy uniknąć dużego procentu tych śmierci
- oceniał Gates w wywiadzie. W prognozach w 2015 roku filantrop przywoływał jeszcze większą liczbę zgonów, a więc wirus mógł być bardziej śmiertelny, kontynuował Gates.
Nie spełnił się najgorszy scenariusz. Ale to, co mnie najbardziej zaskoczyło, to wpływ na gospodarkę USA i całego świata, znacznie większy niż w moich prognozach sprzed pięciu lat
- mówił miliarder. Okres przejściowy przed mianowaniem Joe Bidena na prezydenta USA, będzie trudny, przyznał Gates, ale dodał, że nowa administracja chce polegać na prawdziwych ekspertach, zamiast ich atakować. Gates widzi w tym szansę, by przejść przez szczepienia z pozytywnym skutkiem. Donald Trump nie chce jednak współpracować i nie przekazuje pełnych informacji dot. programu szczepień swojemu następcy.
Miliarder nie faworyzował żadnej ze szczepionek, uważa, że wszystkie wyglądają podobnie w badaniach i nawet preparat AstraZeneci ochronił wolontariuszy przed chorobą, mimo pewnych nieścisłości dot. liczb. To ważne, bo jak twierdzi Bill Gates, trzeba jak najbardziej zwiększyć liczbę dostępnych szczepionek. Zapytany o to, czy ma się zamiar szczepić, odparł, że podobnie jak byli prezydenci USA, Bill Clinton, George Bush oraz Barack Obama, ma zamiar przyjąć szczepionkę publicznie.
Zrobię to samo. Kiedy przyjdzie moja kolej, nie zamierzam ustąpić, przyjmę szczepionkę w sposób widoczny, ponieważ uważam, że będzie to korzystne dla wszystkich, by nie przenosili wirusa
- odrzekł Gates. Dodał również, że dostęp do szczepionki powinien opierać się na przesłankach medycznych, w żadnym wypadku na kryterium zamożności.
Pandemia ostatecznie była też straszna, dlatego że pogłębiła nierówności. Była gorsza dla Latynosów, czarnoskórych, dla pracowników o niskich dochodach, dla wielopokoleniowych gospodarstw domowych, to wszytko oznacza, że wybierając, kto ma dostać szczepionkę lepiej, żebyśmy kierowali się równością, podejmując te decyzje
- ocenił Bill Gates.