Dworczyk został zapytany na konferencji prasowej, czy osoby powyżej 50. roku życia, które zostały zapisane w czwartek na szczepienia, będą miały zmieniany termin szczepienia.
"Te osoby nie będą miały zmienianych terminów, bo już za kilkanaście dni rozpoczniemy ich rejestrację i ich szczepienia w ramach planu, który prezentowaliśmy" - poinformował.
Pełnomocnik rządu ds. szczepień był również pytany, dlaczego w czwartek otwarto zapisy na szczepienia, skoro na wtorkowej konferencji prasowej zostały przedstawione inne zmiany w harmonogramie szczepień.
"Sytuacja jest dynamiczna i zmienia się każdego dnia, bo analizujemy wstępną liczbę slotów - czyli terminów, na które można się zapisać. W czasie (wtorkowej) konferencji jeszcze nie było decyzji, że akurat te grupy wiekowe, które złożyły deklaracje chęci zaszczepienia się za pośrednictwem formularza zostaną uruchomione dzisiaj" - powiedział Dworczyk.
Podkreślił, że w sprawie szczepień trzeba być elastycznym - jeżeli pojawia się więcej szczepionek, a mniej jest zarejestrowanych osób z danego rocznika, to trzeba przyspieszyć zapisy. "Nie wykluczamy, iż rocznik 1962 być może nawet trochę wcześnie rozpoczniemy rejestrować" - dodał. Zgodnie z przedstawionym we wtorek planem rocznik ten miałby rozpocząć rejestrację od 12 kwietnia.
Szef KPRM był również pytany o to, czy o zmianach w systemie szczepień wiedział premier Mateusz Morawiecki. "Oczywiście, że i pan premier, i pan minister zdrowia znają Narodowy Program Szczepień, natomiast na tym polega podział kompetencji, że nie o każdym szczególe każdy z członków Rady Ministrów, czy sam pan premier jest informowany" - odpowiedział Dworczyk.
Poproszony o doprecyzowanie zapowiedzi, że do sierpnia każdy chętny Polak będzie zaszczepiony, Dworczyk powiedział, że chodzi o zaszczepienie wszystkich grup wiekowych - a więc osób w wieku 18+ - co najmniej jedną dawką szczepionki.(PAP)
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.