40 pracowników, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu będzie analizować dane przesyłane przez banki i SKOKi i szukać śladów przestępstw podatkowych. Takie rozwiązanie zakłada projekt ustawy, która ma przeciwdziałać wykorzystywaniu sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych. O rozwiązaniach napisał „Puls Biznesu”, a do ustawy przygotowywanej przez Ministerstwo Finansów można też zajrzeć na stronie rządowego centrum legislacji.
Ministerstwo nad projektem pracuje od kilku miesięcy, jego pierwsza wersja powstała w marcu, pod koniec lipca opublikowano trzecią. Jak zauważył „Puls Biznesu” znajdują się w niej ciekawe szczegóły dotyczące planowanych sposób walki z oszustwami.
Resort finansów rozwiązań argumentuje w ocenie skutków regulacji (OSR), że nowe rozwiązania są potrzebne, bo przestępcy podatkowi, w tym zorganizowane grupy przestępcze, coraz częściej wykorzystują rozwój transakcje elektroniczne w swojej nielegalnej działalności. Ministerstwo chce zająć się analizowaniem ryzyka "wykorzystywania działalności banków lub spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych (SKOK) do popełniania przestępstw skarbowych w szczególności w zakresie VAT, a także popełniania przestępstw z nimi związanych (np. polegających na wystawianiu pustych faktur)”.
Zobacz też: Ziobro ostro bierze się za oszustów VAT. Bezwzględne wytyczne
Do tego celu ma wydzielić specjalną jednostkę Krajowej Administracji Skarbowej, nowy wydział, dedykowany wyłącznie takiej kontroli. Z dołączonej do projektu oceny skutków regulacji wiemy, że w tej specjalnej jednostce ma pracować 41 osób (40 pracowników plus naczelnik wydziału). Wiadomo też, ile by mieli zarabiać - 6 tys. zł brutto (8 tys. zł brutto ma dostawać naczelnik). Rocznie utrzymanie nowej jednostki to koszt 3 mln zł.
Stworzenie systemu teleinformatycznego STIR wykorzystywanego do analizy, ma kosztować 15 mln zł, a jego utrzymanie około 2 mln zł rocznie. Wyposażenie stanowisk pracy kontrolerów to koszt 0,5 mln zł, a wydzielenie specjalnej strefy dla wydziału w Ministerstwie Finansów – 400 tys. zł. Dodatkowo, każda z Izb Administracji Skarbowej będzie musiała zatrudnić pracownika do prowadzenia kontroli w urzędach celno-skarbowych – pensja tych osób (łącznie 16) także ma wynosić 6 tys. zł brutto. Utworzone będą też 3 etaty sędziowskie (z wynagrodzeniem 9 tys. zł).
Jak to ma działać? Projekt ustawy zakłada, że instytucje finansowe (banki i SKOKi) będą przekazywać dane dotyczące rachunków bankowych oraz transakcji elektronicznych przedsiębiorstw do izby rozliczeniowej oraz Krajowej Administracji Skarbowej za pomocą nowego, specjalnego systemu teleinformatycznego STIR. W tym systemie ustalany będzie automatycznie wskaźnik ryzyka wykorzystywania instytucji finansowej do popełnienia wyłudzenia skarbowego. W wyniku tej analizy, szef Krajowej Administracji Skarbowej może zażądać zablokowania rachunku przedsiębiorcy na 72 godziny (będzie istniała możliwość wydłużenia tej blokady do 3 miesięcy).
Ustawa ma wejść w życie z początkiem przyszłego roku. Łącznie wydatki związane z wejściem w życie nowych rozwiązań to po stronie państwa to ponad 90 mln zł w ciągu 10 lat. Z kolei dochody do budżetu mają przekroczyć 47 mld zł w tym okresie. Ministerstwo spodziewa się, że w 2018 roku nowe przepisy mają dać około 2,5 mld zł dochodów. Potem ta kwota ma stopniowo rosnąć, aż do 7 mld zł w dziesiątym roku obowiązywania ustawy.
Fragment oceny skutków regulacji / Źródło: Rządowe Centrum Legislacji
+++