Połowa Polaków chce iść do sklepu w grudniu. Bez względu na epidemię

Świąteczne zakupy Polaków są kluczowe dla przetrwania wielu biznesów. Galerie handlowe mają zostać znów otwarte na koniec listopada, ale ostatecznie decyzje będą uzależnione od rozwoju epidemii. Ponad połowa Polaków bez zważania na koronawirusa uważa, że centra handlowe nie powinny być dłużej zamknięte - wynika z badania money.pl.

Na początku listopada rząd zdecydował, że ze względu na znaczący dobowy wzrost liczby zachorowań, konieczne jest wprowadzenie częściowego lockdownu. Zamknięcie objęło m.in. centra handlowe. W galeriach zawieszono działalność sporej liczbę sklepów, ale wiele z lokali pozostało otwartych. Ich listę możecie sprawdzić pod TYM adresem. 

Obostrzenia obowiązują do 29 listopada. Nie wiadomo jeszcze, czy rząd je przedłuży. To zależy od rozwoju epidemii, ale dane podawane przez władze są niejednoznaczne. Liczba testów w ostatnich dniach znacząco spadła, niestety nie proporcjonalnie do powoli malejącej dobowej liczby zakażeń. Decyzje powinny zostać podjęte jak najszybciej, bo zależy od nich przetrwanie wielu biznesów.

Zobacz wideo Jak robić zakupy w czasie pandemii?

Okres przedświąteczny kluczowy dla handlu

Przedświąteczne zakupy bożonarodzeniowe to zawsze szczyt przychodów dla handlu. Kupujemy wtedy zarówno produkty spożywcze na świąteczne posiłki, jak i prezenty. Polska Rada Centrów Handlowych w apelu o otwarcie galerii, zauważa, że okres przedświąteczny jest dla handlu najważniejszy i ograniczenie w nim działalności może doprowadzić do bankructwa wielu firm. W konsekwencji pracę tuż przed świętami utraciłoby tysiące ludzi. "Ostatni kwartał jest najważniejszy dla sektora" podsumowuje PRCH. 

Polacy chcą otwarcie galerii handlowych

W badaniu UCE RESEARCH dla money.pl zadano ankietowanym pytanie: "Czy twoim zdaniem w grudniu z racji specyfiki świąt rząd powinien bez względu na stan epidemiologiczny w pełni otworzyć galerię handlowe?". Twierdząco odpowiedziało 50,6 proc. osób, z czego 31,9 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie tak", a 18,7 proc. "raczej tak". Zdania w tej materii nie miało 26,6 proc. badanych.

Za podtrzymaniem obecnego stanu, czyli zamknięcia galerii, było 22,8 proc. z 1026 respondentów. Otwarciu galerii zdecydowanie sprzeciwiło się 14,3 proc. ankietowanych, a 8,5 proc. uważa, że raczej powinny pozostać zamknięte. 

Więcej o: