We wtorek przedsiębiorcy związani z branżą targową zablokowali podpoznański odcinek autostrady A2. Przedstawiciele branży uważają, że kolejne wersje tarczy antykryzysowej wykluczają ich z programów wsparcia. Wskazują, że na pomoc państwa liczyć może jedynie wycinek branży - firmy, które organizują targi. Przedsiębiorcy specjalizujący się w budowie stoisk targowych, wynajmie oświetlenia i sprzętu nagłośnieniowego, wypożyczalnie mebli, są pozostawieni sami sobie.
- Wszystko skończyło się nagle, jakby spadła na nas bomba. Epidemia wywołała największy kryzys w historii naszej branży. Wszystkie targi odwołano, a co za tym idzie - przerwano nam naszą pracę. Od tamtej pory wegetujemy tylko, licząc na przetrwanie tego koszmaru - skarży się Krzysztof Szofer, właściciel wielkopolskiej firmy Abyss, która projektuje i buduje powierzchnie wystawiennicze. Jednocześnie zasiada też w Radzie Polskiej Izby Przemysłu Targowego, a jesienią wraz z innymi przedsiębiorcami powołał oddolnie Komitet Obrony Branży Targowej.
- Pomimo formalnego odblokowania możliwości organizowania targów wiosną, jesteśmy cały czas pozbawieni zleceń. Poza ogólnym wsparciem dla przedsiębiorców, omija nas tzw. pomoc sektorowa. Wszystko wskazuje, że stanie się to i tym razem, gdyż w przygotowywanej właśnie Tarczy 2.0 brakuje firm podlegających PKD 73.11.Z - tłumaczy Artur Pawelec, twórca i właściciel Grupy Antares. Przyznaje, że brak środków na przetrwanie spowoduje upadek większości firm branży około targowej. Niemal wszystkie już dziś biją się z myślami, czy rozpocząć zwolnienia pracowników.
Firmy chcą m.in. rekompensat w wysokości połowy ubiegłorocznego przychodu na najbliższe 14 miesięcy. - Walczymy o to, żeby nie numer PKD, a faktyczne spadki obrotów, decydowały o pomocy publicznej dla firm – wyjaśnia Krzysztof Szofer.
Według Pawła Montewki, aby wspomóc okołotargowe firmy, wystarczyłoby zakwalifikować je - tak jak np. w Niemczech - do tej samej kategorii co organizatorów targów, czyli w PKD 82.30.Z. Przedsiębiorcy przypisani do tej kategorii widnieją na rządowej liście wsparcia.
Wtorkowa akcja na A2 przypomina strajk włoski, podczas którego jej uczestnicy m.in. płacą za przejazd autostradą na bramkach drobnymi monetami. W ramach protestu pojazdy poruszają się też wolno - tamując tym samym ruch.
Pracujących dla targów firm jest w Polsce około 4,5 tysiąca, z czego w samej Wielkopolsce – 2,5 tysiąca. Według szacunków Polskiej Izby Przemysłu Targowego, aż 90 procent z nich pozbawionych jest możliwości korzystania z pomocy sektorowej, gdyż podlega pod PKD 73.11.Z.