Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Aleksander Mrówczyński na początku czerwca skierował do ministra rozwoju, pracy i technologii interpelację poselską sprawie nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Przytoczył w niej historię właściciela sklepu ze Sztutowa, który podał konkretne przykłady omijania zakazu przez duże sieci handlowe. Chodzi o tworzenie punktów pocztowych w sklepach, co pozwala im otwierać się dla klientów w niedzielę.
"Zwracający się do mnie handlowiec podsuwa konkretne pomysły, które mogłyby pewne praktyki dużych sieci handlowych wyeliminować. Panie Premierze, czy resort przez Pana kierowany ma w planach prace nad nowelizacją ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, aby przedstawione praktyki wyrugować i wszystkie sklepy wielkopowierzchniowe stosujące wspomniane wyżej praktyki rzeczywiście nie pracowały w niedziele?" - pytał Mrówczyński w interpelacji.
W imieniu wicepremiera Jarosława Gowin odpowiedzi udzieliła Iwona Michałek, wiceministerka w resorcie rozwoju, pracy i technologii. Z krótkiego komunikatu dowiadujemy się, że "postulaty zmian w tej ustawie, są poddawane analizie".
Ponadto na ewentualny kształt nowelizacji ma wpłynąć sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za 2020 rok. Wnioski z raportu mają bowiem także zostać poddane analizie - poinformowała Iwona Michałek.
Zakaz handlu w niedzielę wszedł w życie w 2018 roku. Początkowo w mocno ograniczonej formie, gdy sklepy w niedziele były zamknięte jedynie w ostatnim tygodniu miesiąca. Stopniowo zaostrzano przepisy i od 2020 roku tylko siedem niedzieli jest wyłączonych z zakazu.
Przepisy ponadto nie obowiązują kwiaciarni, aptek czy stacji benzynowych. Otwarte w niedziele niehandlowe mogą być również sklepy, w których za ladą stanie właściciel.
Największe kontrowersje budzi jednak wyłącznie z przepisów placówek pocztowych. Coraz częściej z tej opcji korzystają duże sieci handlowe, co ostatnimi czasy ułatwia im Orlen.
Dzięki dziurom w przepisach w niemal każdą niedzielę można zrobić zakupy w niektórych sklepach sieci Żabka, Stokrotka, Lewiatan, Topaz, Delikatesy Centrum, ABC czy Prim. Niedawno dołączył do nich POLOMarket, niedługo zapewne w niedziele będą otwarte też sklepy sieci Kaufland. Łącznie to już przeszło 10 tys. sklepów, które prowadzą handel w niedziele.
Składający interpelację poseł Aleksander Mrówczyński głosował nad ustawą zgodnie z linią partyjną. Podczas pierwszego i drugiego czytania w 2016 roku był przeciwny nowym przepisom, podobnie jak większość jego klubowych kolegów. Za ustawą optowali wtedy politycy PO. W 2017 roku jednak sytuacja się odwróciła i to PO było przeciw. Natomiast wszyscy politycy PiS, wraz z Mrówczyńskim, głosowali za przepisami w formie, jaką znamy teraz, właśnie z wyjątkami dla sklepów o statusie placówki pocztowej.