Cena chleba. Donald Tusk kpi z polityków PiS, że jej nie znają, ale sam też przestrzelił

Donald Tusk włączył się do dyskusji na temat cen żywności w Polsce i stwierdził m.in. że chleb podrożał o 50 proc. przez ostatnie cztery lata. Serwis demagog.org.pl zweryfikował tę informację. Okazuje się, chleb podrożał w tym czasie nie o 50, a o 39 procent.

Premier Mateusz Morawiecki zapytany podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu o cenę chleba, przez 1,5 minuty kluczył, by w końcu nie udzielić konkretnej odpowiedzi. Do tego incydentu odniósł się Donald Tusk podczas wystąpienia na zeszłotygodniowej konwencji PO w Płońsku.

Cena chleba - co mówił Donald Tusk?

Donald Tusk stwierdził, że trudno wierzyć politykom, którzy nie znają cen żywności i tak wymijająco odpowiadają na proste pytania. - Wykonał niezwykłe piruety, aby ominąć odpowiedź na to pytanie - mówił Tusk o Morawieckim. - To nie jest jakaś tragedia, nie każdy ma w głowie ceny podstawowych produktów, ale warto to powiedzieć, warto się tego nauczyć - stwierdził lider PO. Dodał też, że "premier nie wie, ile kosztuje chleb i nie chce wiedzieć".

 

- Może jest tak, jak powiedział znany Europejczyk poseł Marek Suski. Pytany w jednej rozgłośni o cenę masła, odpowiedział: "mnie to nie interesuje". Trudno o lepszą i jasną odpowiedź na pytanie, gdzie ta władza ma ludzi, ich potrzeby, lęki i niepokoje - powiedział Donald Tusk.

Przypomniał, że Jarosław Kaczyński, gdy sprawował urząd premiera w 2007 roku, wtedy też nie znał cen chleba.

Nic się nie nauczyli. Jest taka reguła, że zawsze jak są pytania o ceny chleba, to nie wiedzą, ile ten chleb kosztuje. Ceny chleba w ciągu czterech ostatnich lat wzrosły o 50 proc.

- powiedział Donald Tusk. 

Ile podrożał chleb?

Demagog.org.pl postanowił zweryfikować słowa Donalda Tuska. "Wg danych GUS (za sierpień 2021) 0,5 kg chleba pszenno-żytniego kosztuje średnio 3,17 zł. W sierpniu 2017 taka sama ilość chleba pszenno-żytniego kosztowała średnio 2,28 zł. Oznacza to wzrost ceny chleba o 39 proc.".  Tym samym Donald Tusk pomylił się o 11 p.p. 

W swojej wypowiedzi Tusk przemilczał też tegoroczną inflację, która rok do roku wyniosła w sierpniu 5,5 proc. To najwyższy wynik w Polsce od 20 lat. Inflację napędza mocno kryzys pandemiczny oraz rosnące ceny energii związane m.in. z większymi kosztami emisji CO2.

Do tego ceny żywności wzrosły na całym świecie. ONZ podaje, że tak duże nie były od lat 70. 

Nie pozostało to bez wpływu również na ceny chleba. "Ceny zboża są rekordowe, rosną ceny energii, rosną koszty związane z zatrudnianiem pracowników. Już mamy dzisiaj podwyżkę 10 proc" - mówił Stanisław Butka, prezes Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa RP.

Demagog.org.pl porównał więc też ceny chleba z 2020 roku z tymi z 2016 i 2017, gdy inflacja nie była tak wysoka. W zeszłym roku półkilogramowy bochenek chleba pszenno-żytniego podrożał w stosunku do 2016 roku o 32 proc, a w stosunku do 2017 roku o 29 proc. W przypadku bochenka o wadze 1 kg wzrosty wyniosły odpowiednio 18 proc. i 16,7 proc. Także więc i w tym porównaniu wychodzi na to, że Donald Tusk się mylił, uznał Demagog.org.pl.

Więcej o: