Na wielu stacjach benzynowych ceny paliw przebiły barierę 6 zł za litr. Drożeje gaz i prąd, a co za tym idzie - rosną również ceny produktów i usług. Według najnowszych danych GUS inflacja we wrześniu br. wyniosła 5,9 proc. rok do roku. Jest to najwyższy odczyt od ponad 20 lat.
Inflacja w Polsce napędzana jest przez ceny wielu towarów i usług, m.in. paliw (wzrost cen o ponad 28 proc. od początku roku), wywóz śmieci (prawie 20 proc. wzrostu), prąd i gaz (ponad 9 proc.) oraz żywność (4,2 proc.).
Jak podrożały ceny towarów i usług? Więcej informacji znajdziesz w artykule: Inflacja idzie jak taran. Gdzie nie spojrzysz, tam podwyżki. Oto, co zdrożało najmocniej
Wzrostem cen zaniepokojonych jest aż 92 proc. Polaków - wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Onetu. Tylko 7,8 proc. ankietowanych nie obawia się podwyżek, a 0,2 proc. nie ma zdania. Co więcej, 78,7 proc. badanych przyznało, że w ostatnich miesiącach stać ich na coraz mniej rzeczy. Takiego poglądu nie podzieliło 20,4 proc. osób.
Okazuje się, że większość Polaków obawia się o swoją przyszłość. Taką odpowiedź dało aż 72,7 proc. ankietowanych - w porównaniu do 26,5 proc. osób, które nie wyraziły podobnego zaniepokojenia. Ponadto 51,1 proc. badanych wyraziło przekonanie, że ich sytuacja finansowa ulegnie pogorszeniu w ciągu najbliższego miesiąca - podaje Onet. Na pytanie o sytuację finansową na przestrzeni ostatnich pięciu lat, 34,9 proc. Polaków przyznało, że jest taka sama i nie uległa zmianie, 33 proc. uważa, że ich sytuacja poprawiła się, a o pogorszeniu mówiło 29,3 proc. badanych.
Rada Polityki Pieniężnej podjęła 6 października niespodziewaną decyzję o podniesieniu głównej stopy procentowej z poziomu 0,1 do 0,5 proc. To oznacza wzrost rat kredytów. Jednak ekonomiści z BNP Paribas Bank Polska prognozują, że RPP z 50-proc. prawdopodobieństwem podniesie stopy procentowe o kolejne 25 punktów bazowych na najbliższym posiedzeniu w listopadzie - podaje serwis 300Gospodarka. Podnoszenie stóp procentowych to jedno z narzędzi służące do tłumienia inflacji.