Węglowi oszuści są sprytni. Niech cię nie przekona wpis firmy w CEIDG. "Radzimy się ograniczyć do PGG"

Problemy z dostępnością węgla rozochociły oszustów. Przekręty stają się coraz bardziej wyrafinowane, zakładane są nawet lipne firmy, których dane można sprawdzić w CEIDG. Oszuści wykorzystują do tego podstawione osoby, tzw. słupy. Eksperci radzą, by ograniczyć się do zakupów na stronie internetowej Polskiej Grupy Górniczej.

Węgla brakuje od kilku miesięcy. Cena za tonę skoczyła z 1 tys. do nawet 3-4 tys. zł. To najwyraźniej doskonała okazja dla złodziei, którzy od dłuższego czasu starają się ją wykorzystać. Już w czerwcu pojawiały się pierwsze sfabrykowane strony internetowe, na których rzekomo można było kupić surowiec. Na początku sierpnia z kolei, oszuści zaczęli podszywać się pod prawdziwe skupy węgla, tworząc ich fikcyjne strony internetowe. Przestępcy stają się jednak coraz bardziej przebiegli. 

Zobacz wideo Firmy stawiają na innowacje, które pozwolą oszczędzać czas i pieniądze

Przekręt na węgiel. Oszuści korzystają ze słupów

Policja radziła, by przed zakupem węgla i uiszczeniem zapłaty za opał (węgiel, eko-groszek, olej, pelet itp.) sprawdzić, czy dostawca daje gwarancję dostarczenia towaru i jest rzetelnym sprzedawcą. Najprostszym sposobem jest dokonanie opłaty po otrzymaniu zamówionego towaru - radzą policjanci. 

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Jednym ze sposobów sprawdzenia rzetelności firmy sprzedającej węgiel w internecie teoretycznie powinien być jej wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Ale i ten problem oszuści obeszli. "W jednym z takich serwisów zakupy zrobił pan Maciej. Korzystając z popularnej wyszukiwarki internetowej, polował na miejsce, gdzie bez kolejki będzie mógł kupić trzy tony węgla" - informuje Cyber Rescue. 

"Po wpisaniu hasła pan Maciej już na pierwszej stronie zauważył sklep z wyjątkowo adekwatną nazwą - 48wegiel.pl. Klikając w ofertę i widząc bardzo okazyjną cenę - niecałe 1500 zł za tonę ekogroszku - był zadowolony, jednak zanim dodał materiały opałowe do koszyka, przezornie sprawdził jeszcze, czy firma, do której należy sklep, faktycznie istnieje. Szybko odnalazł podane na www dane w katalogu CEIDG i bez obaw zamówił poszukiwane surowce.

Po otrzymaniu potwierdzenia zamówienia na maila, od razu wykonał przelew na wskazany numer konta. Niestety, po opłaceniu zakupu kontakt ze sklepem całkowicie się urwał, a pan Maciej został bez pieniędzy i bez węgla". 

Cyber Rescue pisze, że firma istniała naprawdę i jej dane się zgadzały, tyle że została założona przez oszustów, najpewniej na tzw. słupa, czyli podstawioną osobę, której mogli wcześniej ukraść dane. "Okazało się, że przy rejestracji fikcyjnej firmy wykorzystali adres faktycznie istniejącej spółki, zajmującej się m.in. sprzedażą kruszywa, piasku i opału. Gdy oszukani zaczęli przyjeżdżać w podane na fałszywej stronie miejsce, sprawa zwróciła uwagę przedsiębiorcy, faktycznie prowadzącego biznes pod tym adresem. Właściciel natychmiast wydał oświadczenie, że nie ma nic wspólnego ze stroną 48wegiel.pl i nie prowadzi sprzedaży internetowej".

- To bardzo prosta i jednocześnie skuteczna sztuczka. Jeśli na stronie sklepu widzimy dokładne dane firmy, długi i szczegółowy regulamin oraz wiele zakładek, potwierdzających sposób dostawy, płatności, a nawet opinie zadowolonych klientów, to serwis z góry wzbudza nasze zaufanie. Dodatkowo utwierdzamy się w tym przekonaniu, jeśli sprawdzając dane takiej spółki w CEIDG lub KRS, widzimy, że podane na www informacje zgadzają się z tymi z katalogów - mówi Klaudia Kobyłecka z CyberRescue. 

Jak się bronić przed oszustami?

Przede wszystkim w utrzymującej się obecnie niepewności dotyczącej dostępności materiałów opałowych, radzimy ograniczyć zamówienia do tych ze strony Polskiej Grupy Górniczej

- radzi Klaudia Kobyłecka.

Każda wyjątkowa okazja i przekonujący opis - np. „węgiel po likwidacji pieca" - który ma tłumaczyć niską cenę surowców, powinny wzbudzać nasze podejrzenia. Pamiętajmy również, że za opał najlepiej jest płacić gotówką przy odbiorze towaru, który możemy samodzielnie sprawdzić

- dodaje.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: