Blokada środków UE? Były wiceszef MSZ: Powodem ryzyko zmanipulowania dochodzeń przez rząd

- Ustanowiony w Polsce system najprawdopodobniej nie zapewnia wymaganego poziomu zabezpieczenia pieniędzy przed zawłaszczeniem czy przywłaszczeniem - tak w rozmowie z Gazeta.pl prof. Artur Nowak-Far, były wiceminister spraw zagranicznych, wyjaśnia powody prawdopodobnnego wstrzymania części transferów z UE do Polski. Nasz kraj może zostać pozbawiony nie tylko środków z KPO, lecz także m.in. pieniędzy na cele samorządowe.

Komisja Europejska najprawdopodobniej wstrzyma w najbliższym czasie przekazywanie Polsce środków. Z powodu nieprzestrzegania standardów praworządności zatrzymane mają być niektóre transfery związane z perspektywą na lata 2021-2027 oraz środki, które miałyby trafić do samorządów.

Łącznie pod znakiem zapytania staje ponad 100 mld euro. A jeśli uwzględnić jeszcze środki z Krajowego Planu Odbudowy, z którego środki dla Polski również wciąż nie są wypłacane, suma zablokowanych środków jest jeszcze większa. O kolejne ok. 75 mld zł. 

Zobacz wideo Jerzy Buzek gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (17.10)

Rząd nie dostanie pieniędzy, ale odczują to samorządy

Prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej, były wiceminister spraw zagranicznych, wyjaśnia w rozmowie z Gazeta.pl, kto najprawdopodobniej został pozbawiony unijnych środków. To nie samorządy mają problem z ich bezpośrednim otrzymaniem. 

- Pieniędzy potencjalnie nie dostanie rząd. To on mógłby je rozdysponowywać na projekty - w tym wiele realizowanych przez samorządy - wyjaśnił.

Ekspert tłumaczy też, jakie są przyczyny decyzji Brukseli. - Oczywistym powodem wstrzymania finansowania z funduszy UE jest ocena Komisji Europejskiej - powiedział.

Według KE ustanowiony w Polsce system prawdopodobnie nie zapewnia wymaganego poziomu zabezpieczenia pieniędzy przed zawłaszczeniem czy przywłaszczeniem. Wynika to z możliwości zmanipulowania przez władzę wykonawczą potencjalnych dochodzeń prokuratorskich, a nawet sądowych

- stwierdził prof. Nowak-Far. - Najwyraźniej taką manipulację Komisja Europejska ocenia jako wysoce prawdopodobną - dodał rozmówca next.gazeta.pl. 

Prof. Nowak-Far o utracie środków przez Polskę. "Zagrożenie"

We wcześniejszej rozmowie ekspert ocenił, jakie ryzyko niesie ze sobą zablokowanie pieniędzy z KPO. Zdaniem prof. Nowaka-Fara konsekwencje wycofania się z unijnego programu mogą być groźne.

- Rezygnacja z KPO powoduje znaczący wzrost ryzyka, że Polskę będą omijać porządni inwestorzy. Ci kierują się rachunkiem, który w coraz większym stopniu uwzględnia zakres obciążenia środowiska naturalnego. Gospodarki, które będą miały zbyt duże obciążenie, nie będą interesujące, konkurencyjne - stwierdził. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: