Akcje spółki ZE PAK (Zespół Elektrowni "Pątnów-Adamów-Konin") poszybowały w poniedziałek na warszawskiej giełdzie aż o 18 proc. w górę w pierwszej reakcji na informacje dotyczące nowego zaangażowania spółki w budowę elektrowni jądrowej w Polsce. Stan na 16:00 to około 13-procentowy plus na akcjach ZE PAK.
Przedsiębiorstwo kontrolowane przez Zygmunta Solorza (pośrednio poprzez Argumenol Investment Company Limited, które posiada blisko 66 proc. akcji) ogłosiło podpisanie - wraz z PGE oraz koreańskim koncernem KNHP - listu intencyjnego w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie (woj. wielkopolskie). Od 2020 r. prezes zarządu ZE PAK jest Piotr Woźny, który od 2015 do 2018 r. pełnił funkcje wiceministra najpierw w Ministerstwie Cyfryzacji, a następnie resorcie przedsiębiorczości i technologii.
Podczas podpisania listu intencyjnego obecni byli nie tylko Solorz i Woźny, ale też prezes PGE Wojciech Dąbrowski oraz wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
List intencyjny zakłada współpracę między spółkami w zakresie projektu budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie. Miałaby ona działać w oparciu o koreańską technologię APR1400. ZE PAK, PGE i KNHP planują przygotować plan rozwoju elektrowni jądrowej do końca 2022 r.
Jak przypomina Małgorzata Graniszewska z "Pulsu Biznesu", jeszcze w marcu 2021 r. PGE pozbyło się na rzecz Skarbu Państwa wszystkich udziałów w spółce PGE EJ 1, która miała budować pierwszą elektrownię jądrową w Polsce (wraz z Eneą, KGHM i Tauronem, ale PGE miał aż 70 proc. udziałów). Teraz spółka znów została zaangażowana w projekt.
Co ważne, również w poniedziałek ZE PAK poinformował o wypowiedzeniu umowy o współpracy ze spółką MS Innovation Impulse GMBH przy udziale spółki Synthos Green Energy kontrolowanej przez Michała Sołowowa.
ZE PAK poinformował, że "podjęcie decyzji o wypowiedzeniu umowy jest spowodowane zamiarem prowadzenia przez spółkę kolejnych analiz dotyczących możliwego, odmiennego i bardziej zróżnicowanego wykorzystania przez Spółkę terenów, potencjału oraz infrastruktury leżącej na terenach zorganizowanej części przedsiębiorstwa, związanych z wytwarzaniem energii elektrycznej w Elektrowni Pątnów".
Solorz i Sołowow rozwiązaną w poniedziałek umowę podpisali 31 sierpnia 2021 r. Zakładała ona współpracę przy budowie w Pątnowie elektrowni jądrowej w oparciu o technologie tzw. małych reaktorów modułowych (SMR).
Jak informuje Synthos Green Energy, od dnia podpisania umowy "nie toczyły się żadne prace związane z planowaną technologią ani lokalizacją". Spółka wyjaśnia, że powoduje to, że decyzja ZE PAK o wypowiedzeniu umowy "pozostaje bez wpływu na realizację projektów budowy floty reaktorów BWRX-300 przez SGE w Polsce".
Jak mówił w poniedziałek Zygmunt Solorz, "SMR-y to przyszłość, na którą musimy jeszcze poczekać".
One jeszcze nie ruszyły. Duży atom to sprawdzona technologia
- powiedział Solorz, cytowany przez portal biznesalert.pl. Dodawał, że oferty z innych krajów (amerykańskiego Westinghouse i francuskiego EDF) były gorsze niż Koreańczyków.
Trzymając kciuki za powodzenie współpracy ZE PAK, PGE i koreańskiego KNHP warto przypomnieć, że - jak pisze ekspert energetyczny z Polityki Insight Robert Tomaszewski - "od listów intencyjnych i analiz do budowy elektrowni jądrowych droga długa i wyboista".
Przypomina o tym historia atomówki w Kaliningradzie, którą jeszcze w 2021 r. ZE PAK chciał budować z rosyjskim Rosatomem
- pisze na Twitterze Tomaszewski.