Zakupy zrobione. No zobaczcie, pomidory 3,99 zł. Żart oczywiście. Gazetka jest z marca 2015 roku. Kiedy rządziliśmy, zanim PiS przejął władze
- tak Donald Tusk zaczyna swoje TikTokowe wideo, które opublikował w środę 15 marca, gdy GUS podał nowe dane o inflacji.
Inflacja w lutym br. wyniosła 18,4 proc. rok do roku. To najwyższy odczyt w Polsce od ponad 26 lat. Miesiąc do miesiąca inflacja w lutym br. wyniosła 1,2 proc. To oznacza, że analizowany przez GUS koszyk (są w nim setki tysięcy dóbr i usług) podrożał przez miesiąc - od stycznia br. - o 1,2 proc.
Lider Platformy Obywatelskiej na nagraniu stoi w kuchni, wyjmuje zakupy i porównuje ich ceny, z tymi, które znalazł w gazetce Biedronki z 2015 roku. - Tak po ludzku brzmi komunikat o rekordowej w Polsce inflacji - mówi Donald Tusk. - PiS równa się drożyzna - kwituje całe nagranie.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
A jak wypadło porównanie cen? Pomidory z 3,99 zł skoczyły do prawie 13 zł za kilogram. Cebula w 2015 kosztowała 1 zł za kilogram, "dzisiaj sześć razy więcej" - mówi Tusk.
Mój ukochany schaboszczak. Wtedy kilogram 11,99 zł, dzisiaj to jest prawie 21 zł
- informuje polityk. Ostatnim produktem z koszyka Tuska są 2 litry oleju, który pod koniec rządów PO kosztował 8,99 zł, a obecnie jego cena to prawie 22 zł.
Wiele osób zwraca uwagę na to, że Donald Tusk mówi o samych cenach, ale pomija kwestię wzrostu wynagrodzeń. Komentujący retorycznie pytają polityka o najniższą krajową 8 lat temu. W 2015 roku wynosiła 1750 zł brutto, dziś to 3490 zł, czyli minimalne wynagrodzenie wzrosło dwukrotnie.
Nie jest to jednak w pełni zasługa PiS, ponieważ w tym roku byli prawnie zobowiązani podnieść najniższą krajową aż o 480 zł przez wzgląd na inflację. Wzrost cen z ostatniego tylko roku odpowiada więc aż za 30 proc. podwyżki pensji minimalnej z ostatnich ośmiu lat.
Inne osoby z kolei zwracają uwagę, że ceny w gazetce nie są miarodajne, bo dotyczą promocji. Inną ważną kwestią może być też sezonowy wzrost cen warzyw i owoców, które podrożały nie tylko przez inflację. Ceny wystrzeliły ze względu na problemy z uprawami, zarówno w Polsce, jak i za granicą.