Już jutro premiera Cyberpunk 2077. Gra oczywiście jest naszpikowaną najnowszą technologią m.in. oświetleniem Ray Tracing, która wymaga mocnego sprzętu, by cieszyć się najlepszą możliwą grafiką. Komputer, który udźwignąłbym grę na najwyższych ustawieniach, kosztowałby grube tysiące. Jest jednak sposób, by uruchomić nową grę CD Projekt niewielkim kosztem, nawet gdy wasz laptop ledwo daje radę z Saperem i Pasjansem.
Jeśli nie chcecie wydawać małej fortuny na nową kartę graficzną i procesor, powinniście swoje oczy skierować w stronię streamingu gier. Wtedy Cyberpunk 2077 będziecie mogli uruchomić na najwyższych ustawieniach na słabym laptopie, a nawet na telefonie. Wystarczy konto w jednej z usług grania w chmurze i szybki internet. Gry w takim modelu są bowiem emulowane na serwerach usługodawcy, który następnie przesyła na nasz sprzęt sam obraz.
Żeby usługa miała sens, rzeczony usługodawca zapewnia najlepsze podzespoły, dzięki czemu każdą grę można uruchomić na najwyższych ustawieniach. Jak to działa w praktyce, możecie przeczytać w naszym teście GeForce Now. Za niewielką miesięczną opłatą możecie sobie zapewnić jakość gier jak na najdroższym komputerze. A do tego nie musicie ograniczać się do jednego usługodawcy - niedawno z xCloud wystartował Microsoft, a własną usługę grania w chmurze w Polsce uruchomił właśnie Google.
Google Stadia oferuje własny kontroler, ale ten nie jest niezbędny, gdyż można użyć innych popularnych padów. Żeby więc rozpocząć rozgrywkę, wystarczy założyć i opłacić konto w usłudze. Jego koszt to 39 zł miesięcznie. W tej cenie dostajecie, chociażby darmowe Destiny 2 czy Super Bomberman R. Pozostałe gry trzeba jednak kupić, co jest minusem, gdyż konkurencyjny GeForce pozwala ogrywać bibliotekę ze Steam, Epic Games Store czy EA Origins.
W cenie abonamentu Google Stadia Pro dostajecie jednak zniżkę 40 zł na zakup pierwszej gry oraz obietnicę kolejnych darmowych produkcji. Ponadto pierwszy miesiąc macie za darmo, więc możecie przetestować, czy ten rodzaj rozgrywki jest dla was odpowiedni.