Długo oczekiwana i trzykrotnie przekładania premiera Cyberpunk 2077 nie poszła tak, jak CD Projekt mógł sobie wymarzyć. Pierwsze recenzje były entuzjastyczne - produkcja utrzymywała średnią na poziomie 91 proc. (obecnie wersja na PC spadła do 87 proc.).
Problemy nadeszły wraz z premierą wersji na konsole starej generacji, PS4 i Xbox One. Okazało się niestety, że gra wbrew zapowiedziom, jest źle zoptymalizowana i przyjemność płynąca z rozgrywki jest przez to bardzo niska. Na tyle, że Sony zdecydowało się usunąć grę z PlayStation Store. Tak drastycznych kroków nie podjął Microsoft.
Zamiast usuwać całkowicie grę ze swojego wirtualnego sklepu, Microsoft postanowił ostrzegać graczy. Przy produkcji pojawił się dopisek, że podczas rozgrywki w Cyberpunk 2077 gracze mogą doświadczać problemów z wydajnością.
Decyzja ta może być podyktowana tym, że dużo więcej kłopotów zgłaszają właściciele PlayStation 4. Możliwe więc, że Microsoft uznał, że kłopoty nie są aż tak powszechne, by Cyberpunk 2077 trzeba było usuwać. Decyzja o zakupie należy do graczy, którzy mogą czuć się teraz ostrzeżeni. Możliwe też, że Microsoft nie chciał się narażać na krytykę graczy. Część z nich wyraziła dezaprobatę wobec działań Sony, ponieważ Cyberpunk 2077 nie jest pierwszą źle zoptymalizowaną grą, która trafiła do PS Store. Ponadto CD Projekt już pracuje nad poprawkami.
CD Projekt stara się załagodzić sytuację. Umożliwiono zwrot gry każdemu, kto tylko wyrazi na to ochotę, nawet w wersji pudełkowej. Pojawiła się już aktualizacja do wersji 1.05, która naprawia błędy z wydajnością. Kolejne łatki pojawią się w styczniu i lutym. Będą to duże aktualizacje Patch 1. i Patch 2., które mają poprawić wszystkie błędy występujące na starych generacjach konsol.