Chcesz skomentować wpis na X? Zapłać Elonowi Muskowi. Serwis testuje nową funkcję

Daniel Maikowski
X (dawniej Twitter) uruchomił funkcję, w ramach której użytkownicy mogą ograniczyć możliwość odpowiadania na ich wpisy jedynie do kont, które posiadają znaczek weryfikacji. Co ciekawe, na ten moment z rozwiązania tego mogą korzystać również te osoby, które nie posiadają płatnej subskrypcji serwisu.

Elon Musk płatną subskrypcje na Twitterze (miało to miejsce jeszcze przed zmianą nazwy serwisu na X) wprowadził w listopadzie 2023 roku. W zamian za miesięczny abonament w wysokości 8 dolarów użytkownicy wersji Premium otrzymali znaczek weryfikacji konta, jak również możliwość tworzenia dłuższych wpisów (w czerwcu limit znaków zwiększono do 25 tys. znaków!), ich późniejszej edycji, a nawet zarabiania na tworzonych przez siebie treściach.

Zobacz wideo Nas nie stać na mieszkanie, a Musk przejmuje Twittera. Zobacz jak [Next Station]

X z nową funkcją. Odpowiedzi tylko dla płacących użytkowników?

Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie X Premium (bo taką nazwę nosi teraz dawny Twitter Blue) jeszcze bardziej zyska na znaczeniu. Równocześnie z oferowaniem płacącym użytkownikom nowych funkcji serwis stara się bowiem coraz bardziej utrudnić życie tym, którzy subskrypcji kupować nie zamierzają.

Dobrym przykładem jest tu najnowsza funkcja, którą platforma Elona Muska wprowadziła w poniedziałek. Użytkownicy mogą teraz ograniczyć możliwość odpowiadania na wpisy jedynie dla kont, które posiadają znaczek weryfikacji. Jeśli dany użytkownik zdecyduje się na włączenie tej funkcji dla swojego wpisu, to osoby bez subskrypcji X Premium będą mogły jedynie zobaczyć wpis - bez możliwości jego komentowania.

Gwoli uczciwości warto zaznaczyć, że takie rozwiązanie ma swoje dobre strony. Nie jest tajemnicą, że X wciąż zalewany jest falą fałszywych kont, które publikują głównie spam i fake newsy. Nie brakuje też zwykłych trolli, których jedynym celem jest obrażanie innych użytkowników.

Wyłączenie możliwości komentowania dla niezweryfikowanych kont może więc w pewnym stopniu pomóc w odsianiu ziarna od plew. Szkoda tylko, że rykoszetem dostaną również zwykli użytkownicy, których jedynym grzechem jest fakt, że nie chcą lub nie mogą zapłacić 8 dolarów miesięcznie za X Premium.

Zaskakujący jest inny fakt. Póki co, funkcja blokowania komentarzy pochodzących z niezweryfikowanych kont dostępna jest dla wszystkich użytkowników - również tych bez subskrypcji Premium. Wydaje się jednak, że jest to niedopatrzenie i "błąd", który szybko zostanie przez ekipę Elona Muska naprawiony.

Warto przypomnieć, że już w marcu tego roku Elon Musk ogłosił zmianę, w ramach której jedynie wpisy zweryfikowanych kont mogą kwalifikować się do rekomendacji w sekcji "Dla ciebie". To domyślny widok najnowszych treści na X. Pojawiają się tu wpisy serwowane przez algorytmy platformy na podstawie naszych zainteresowań, obserwowanych kont oraz interakcji, w które wchodzimy.

Elon Musk dzieli i rządzi na X

Elon Musk przejął Twittera w październiku 2022 r. W tym krótkim czasie kontrowersyjny miliarder zdołał wywołać kilka mniejszych i większych skandali związanych z platformą. Rządy w firmie rozpoczął od zwolnienia połowy pracowników. Następnie wprowadził nowy sposób weryfikacji kont, który wywołał tsunami fake newsów na platformie.

W międzyczasie nowy właściciel napisał do pracowników (tych, których wcześniej nie zwolnił) maila, w którym dał im wybór: poświęćcie się nowemu, "hardkorowemu" Twitterowi lub przyjmijcie odprawę i odejdźcie.

Tylko wyjątkowa wydajność zapewni ocenę, która pozwoli przejść dalej

- stwierdził w mailu Musk. Przekazał też, że nowy Twitter będzie kierowany głównie przez inżynierów. 

Pod koniec lipca br. Musk oficjalnie zmienił logo i nazwę Twittera. Od tego momentu serwis nazywa się X, a charakterystyczny logotyp przedstawiający niebieskiego ptaka został zastąpiony przez wielką literę X.

Więcej o: