Anna Moskwa: "Praca niektórych bloków węglowych będzie wydłużana. Czeka je modernizacja"

- Tak długo, jak nie pojawi się atom, tak długo nie będziemy mogli wycofywać mocy węglowych - mówiła szefowa resortu klimatu Anna Moskwa. Dodała, że niektóre bloki węglowe zostaną zmodernizowane i będą pracować dłużej. Natomiast Ministerstwo Klimatu opublikowało nowy scenariusz "Polityki energetycznej Polski do 2040 r.".

- Zrewidowane prognozy pozwolą nam wzmocnić suwerenność energetyczną Polski i konkurencyjność gospodarki krajowej, a obywatelom zapewnią bezpieczeństwo energetyczne - powiedziała w poniedziałek ministerka klimatu i środowiska Anna Moskwa podczas spotkania z prezesami spółek PKN Orlen, PGE Polskiej Grupy Energetycznej, ENEA, Tauron Polska Energia oraz PSE. Ministerstwo Klimatu opublikowało dziś trzeci scenariusz "Polityki energetycznej Polski do 2040 r." (PEP 2040).

Zobacz wideo Prezes Kowalik: Z szacunków wynika, że Polska potrzebuje ok. 170 TWh energii rocznie

Atom i OZE mają do 2040 roku stanowić 73 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce

W dokumencie zaznaczono, że w ciągu najbliższych dwóch dekad przewiduje się bezprecedensowy rozwój nowych mocy energetycznych. Do 2040 r. ilość mocy zainstalowanych ulegnie podwojeniu do poziomu ok. 130 GW. Ma nastąpić również głęboka dywersyfikacja technologiczna miksu elektroenergetycznego, a źródła zeroemisyjne (OZE i atom), jak wynika z dokumentu, będą stanowić ok. 74 proc. mocy zainstalowanych i pokryją ok. 73 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną. "Odnośnie do energetyki jądrowej (wielkoskalowej i SMR) założono, że w 2040 r. moc zainstalowana wyniesie 7,8 GW, co będzie stanowić ok. 6 proc. całkowitej mocy w KSE. Generacja jądrowa pokryje ok. 23 proc. popytu na energię elektryczną" - powiedziała Anna Moskwa, cytowana w komunikacie.

Istotną rolę w polskim systemie elektroenergetycznym mają odgrywać morskie elektrownie wiatrowe. "Prognozuje się, że w 2030 r. ich moc zainstalowana wyniesie 5,9 GW, a dziesięć lat później - już 18 GW. Energetyka wiatrowa na lądzie w 2030 r. może osiągnąć moc 14 GW, a w 2040 r. - 20 GW. Przy założeniu racjonalnego wzrostu, w 2030 r. w Polsce może funkcjonować 27 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice, a w 2040 r. może być to już 45 GW. Łącznie z pozostałymi rodzajami źródeł odnawialnych (na biomasę, biogaz, energię wody) moc osiągalna OZE może wynieść 50 GW w 2030 r. i 88 GW w 2040 r., które wyprodukują ok. 47 proc. energii elektrycznej w 2030 r. i 51 proc. w 2040 r. Natomiast, energetyka jądrowa za 17 lat może wytwarzać blisko 23 proc. energii elektrycznej w kraju" - czytamy.

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Resort klimatu wskazuje, że osiągnięcie celów zdefiniowanych w scenariuszach PEP 2040 "wymaga intensywnego rozwoju sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, a także zapewnienia stabilnych mocy rezerwowych oraz narzędzi gwarantujących elastyczność pracy systemu. W okresie przejściowym te funkcje pełnić będą źródła węglowe i gazowe".

Węgiel zostanie z nami na dłużej? Anna Moskwa: Praca niektórych bloków węglowych ma być wydłużana 

Anna Moskwa powiedziała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że praca niektórych bloków węglowych ma być wydłużana o 2-3 lata "szczególnie jeśli chodzi o nadchodzące lata 2025, 2026, 2027, ale też do 2030, tego punktowo zwiększonego zapotrzebowania". Dodała, że resort wspólnie ze spółkami energetycznymi przygotował listę dotyczącą bloków węglowych, które miałyby zostać zmodernizowane. - Tak długo, jak nie pojawi się atom, tak długo nie będziemy mogli wycofywać mocy węglowych - mówiła Moskwa.

Studia Biznes i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: