Od dziś (niedzieli 13 czerwca) przez tydzień w Moskwie obowiązują nadzwyczajne rygory, które zarządził mer miasta, Siergiej Sobianin. Chodzi o bezpieczeństwo sanitarne, związane z pandemią koronawirusa.
Administracja rosyjskiej stolicy ogłosiła między innymi, że od 15 do 19 czerwca mieszkańcy miasta mają dni wolne od pracy (w poniedziałek 14 czerwca w Rosji jest święto). Zamknięte zostaną też miejsca odwiedzane najczęściej przez dzieci, położone w parkach i centrach handlowych, jak również osiedlowe place zabaw. Przeprowadzone zostaną kontrole wszystkich miejsc publicznych, w których Moskwianie są zobowiązani do noszenia maseczek ochronnych. Osoby starsze i chore proszone są o pozostanie w domach. Bary i restauracje mają być zamknięte między 23:00 a 6:00, a punkty gastronomiczne w galeriach handlowych zupełnie.
Nadzwyczajne środki podjęto z powodu gwałtownego wzrostu liczby zakażonych koronawirusem. Tylko w sobotę i tylko w Moskwie stwierdzono blisko 6700 nowych przypadków, najwięcej od 26 grudnia ubiegłego roku. Władze chcą uniknąć zatoru w opiece zdrowotnej i przepełnienia szpitali.
"W ciągu ostatniego tygodnia sytuacja z rozprzestrzenianiem się COVID-19 stała się znacznie bardziej skomplikowana. Liczba nowo zdiagnozowanych przypadków skoczyła do szczytowych wartości z zeszłego roku. Znowu jesteśmy zmuszeni do zmiany przeznaczenia tysięcy łóżek w szpitalach miejskich. I najbardziej niepokojąca rzecz: lekarze mówią, że jest wielu ciężko chorych pacjentów. I to nie tylko wśród pacjentów z tradycyjnych grup ryzyka. Wiele osób w średnim wieku, a nawet młodych, poważnie choruje. Nie sposób nie zareagować na taką sytuację" - napisał w sobotnim komunikacie mer Siergiej Sobianin, ogłaszając nowe obostrzenia.