Ministerka rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała Polską Agencję Prasową o planowanych zmianach w prawie pracy. - Pracujemy nad wpisaniem pracy zdalnej do Kodeksu - przekazała.
Zgodnie z projektem, który ma wkrótce trafić pod obrady Rady Ministrów, pracodawca nie będzie mógł odmówić pracownikowi pracy zdalnej w kilku przypadkach:
Zdaniem ministerki ostatnie dwa lata pandemii dobrze pokazały, że praca zdalna jest potrzebna, choć oczywiście nie zawsze da się ją w takiej formie wykonywać. Elastyczny model pracy pomaga jednak młodym rodzicom łączyć życie zawodowe z rodzinnym, sama praca zdalna dobrze więc wpisuje się w założenia polityki prorodzinnej.
Więcej podobnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Możliwe, że przepisy uda się wprowadzić jeszcze w tym półroczu, jednak zaczną one obowiązywać dopiero trzy miesiące po odwołaniu w Polsce stanu epidemii. Maląg wyjaśniła również, że nowe przepisy mają zastąpić przepisy o telepracy. Mają one zakładać obowiązek wskazania przez pracownika miejsca, w którym będzie pracować.
Pracodawca ma natomiast mieć prawo do kontroli, a także sprawdzenia stanu trzeźwości pracownika. Będzie przy tym zobowiązany pokryć koszty wykonywania pracy w miejscu wskazanym przez pracownika - związane z eksploatacją i konserwacją narzędzi pracy.