Wicepremier Jarosław Gowin przedstawił stanowisko dotyczące działań rządu związanych z epidemią koronawirusa. Minister Rozwoju odniósł się do kwestii blokowania gospodarki, pomocy dla przedsiębiorców i współpracy z Radą Dialogu Społecznego.
- Robimy wszystko, aby uniknąć całkowitego lockdownu polskiej gospodarki. Chciałbym, abyśmy razem ze stroną społeczną, reprezentowaną przez związki zawodowe i organizacje pracodawców, wypracowali rekomendacje i wspólne stanowisko w tej sprawie, które będzie można następnie przedstawić premierowi Mateuszowi Morawieckiemu - stwierdził Gowin podczas czwartkowych obrad Rady Dialogu Społecznego.
Szef resortu rozwoju wypowiedział się w kwestii zamrożenia gospodarki wcześniej. - Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii jest kategorycznie przeciwne wprowadzaniu lockdownu, niezależnie od sytuacji epidemicznej. Gospodarka musi funkcjonować - stwierdził.
Olga Semeniuk, wiceszefowa Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, zapewniła podczas spotkania, że resort pracuje nad nowymi rozwiązaniami dla przedsiębiorców.
- Poza tarczą branżową, w tej chwili przygotowujemy też tzw. tarczę prawną - katalog zamrożenia lub odroczenia niektórych regulacji prawnych. Ma ona pozwolić polskim przedsiębiorcom toczyć skuteczną walkę ze skutkami pandemii - wyjaśniła wiceszefowa MRPiT.
Czytaj też: Nowe prognozy rozwoju epidemii w Polsce. Obecna sytuacja to dopiero preludium dramatu [WYKRES DNIA]
Do kwestii wprowadzenia lockdownu odniósł się też Tadeusz Kościński, minister finansów. Stwierdził, że wprowadzenie poważniejszych obostrzeń lub lokalnych blokad gospodarczych "może być nieuniknione".
- Może być w jakichś dużych miastach, gdzie są duże skupiska ludzi, ale to jest naprawdę najgorszy, najczarniejszy scenariusz - powiedział minister finansów w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
Możliwe scenariusze rozwoju pandemii przedstawił też premier Mateusz Morawiecki. Podczas wtorkowej konferencji poświęconej projektowi pomocy dla firm stwierdził, że wsparcie w postaci świadczenia postojowego i ulgi na ZUS jest przewidziane - jak na razie - jedynie na listopad.
- Miejmy nadzieję, że pod koniec listopada będziemy mogli dopuścić przedsiębiorców do normalnej działalności - stwierdził premier Mateusz Morawiecki.
Ustawa, która reguluje kwestię pomocy dla firm poszkodowanych w drugiej fali koronawirusa, zakłada, że rząd będzie mógł automatycznie przedłużać wsparcie. - Jeżeli fala zachorowań nie opadnie, rząd dokona odpowiednich decyzji w odniesieniu do grudnia i stycznia - wyjaśnił premier.