Rosyjski węgiel utknął w Finlandii. "Tysiące wagonów". Media: To konfiskata

Finlandia zarekwirowała tysiące wagonów z rosyjskimi surowcami. W wielu znajduje się węgiel. - Nie mogę powiedzieć ile dokładnie ich jest - mówi jeden z przedstawicieli firmy VR Transpoint, która zajmuje się nadzorem nad składami kolejowymi.
Zobacz wideo Brak węgla na rynku podbije jeszcze bardziej ceny prądu?

W różnych miejscach na terenie kraju Finlandia skonfiskowała rosyjskie towary o wartości 80 mln euro - podaje Rynek Kolejowy. Wśród dóbr, które utknęły u sąsiada Rosji, znajdują się tysiące wagonów z węglem.

Rosyjski węgiel utknął w Finlandii. Co się z nim stanie? 

Czy węgiel wróci do Rosji? Tego jeszcze nie wiadomo. - Pomimo dużej liczby wagonów, ich przechowywanie obecnie nie stanowi problemu dla VR - wyjaśnia cytowany przez portal Eljas Koistinen, dyrektor VR Transpoint. - Nie mogę powiedzieć, ile dokładnie ich jest, ale szacuje się, że jest to znacznie poniżej 10 proc. wszystkich wagonów na fińskich torach. Są one przechowywane w całym kraju, dopóki obowiązuje nakaz konfiskaty. Co się z nimi stanie, to zależy od decyzji władz kraju - dodaje. 

Cenny jest nie tylko rosyjski węgiel. Jak wyjaśnia portal, do najcenniejszych skonfiskowanych surowców należy ładunek 300 tys. ton granulatu żelaza z kopalni Severstal o łącznej wartości ponad 40 mln euro. Stacjonuje on obecnie w porcie Kokkola pod opieką operatora portowego Rauanheimo. W Kotce znajduje się z kolei ponad 1285 ton kwasu octowego. 

Ile dokładnie wagonów z surowcami jest w Finlandii? Portal szacuje, że gdyby ustawić je jeden za drugim, zajęłyby nawet 20 km. 

To dopiero początek konfiskaty?

Ważniejsze od surowców może okazać się skonfiskowanie rosyjskich rezerw. Pojawiają się już głosy świadczące o tym, że kraje zachodu planują przekazać zamrożone środki Moskwy władzom w Ukrainie. 

Cytowany przez gazetę "Handelsblatt" Gunter Deuber, analityk Raiffeisen Bank International w Wiedniu uważa, że "uwzględniając rezerwy złota kraju oraz rezerwy ulokowane w Chinach na odbudowę Ukrainy, łatwo można udostępnić ok. 250 mld do 350 mld euro z zamrożonych rosyjskich rezerw dewizowych".

Jego zdaniem, Rosja, atakując Ukrainę, jednoznacznie ciężko naruszyła prawo międzynarodowe, a według zasad ONZ ofiary agresji mają prawo do odszkodowania. Ale "majątek państwa cieszy się w prawie międzynarodowym mocną ochroną" - zauważa cytowany przez dziennik Andreas Mueller, profesor prawa europejskiego i międzynarodowego na Uniwersytecie w Innsbrucku. Jeżeli kraje zachodnie sięgnęłyby po rosyjski majątek, to naruszyłyby ochronę, wynikająca z immunitetu państwa.

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: