Morawiecki tłumaczy ceny paliw. "Należy się cieszyć, że nie wzrosły". Mówił też o Rafinerii Gdańskiej

- Ceny paliw kształtują się w zależności od tego, jaka jest cena baryłki ropy i dolara. Kupuje się paliwo z wyprzedzeniem - powiedział premier Mateusz Morawiecki, odpowiadając na pytanie, czy ceny paliw były w ostatnich tygodniach sztucznie zawyżane. Premier zapewniał również, że interesy Rafinerii Gdańskiej są zabezpieczone. - Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości, Jacek Sasin dodatkowo doszczelnia ten system - mówił.

Premier Mateusz Morawiecki uczestniczył w poniedziałek w konferencji prasowej. Głównym tematem były emerytury w 2023 roku, jednak obecni na spotkaniu dziennikarze pytali m.in. o ceny paliw i kwestię wpisania Rafinerii Gdańskiej na listę podmiotów chronionych.

VAT w górę, a ceny paliw bez zmian. Dlaczego? Mateusz Morawiecki tłumaczy

Jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę, że wraz z nowym rokiem powrócił 23-proc. VAT na paliwa, a ceny na stacjach się nie zmieniły. Premier został zapytany, czy ceny paliw były w ostatnich tygodniach sztucznie zawyżane.

- Ceny paliw kształtują się w zależności od tego, jaka jest cena baryłki ropy i cena dolara. Kupuje się paliwo z wyprzedzeniem - mówił premier. Przypomniał, że złotówka umocniła się na tle dolara, a ceny ropy denominowane w dolarach też nie rosną.

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

- Należy się cieszyć, że ceny paliw nie wzrosły, ponieważ najprawdopodobniej zakontraktowano z odpowiednim wyprzedzeniem zakup paliwa. Zapłata odbywa się po dzisiejszych cenach w przeliczeniu złotówki do dolara i to jest dobra okoliczność - podkreślił.

Morawiecki wskazał, że ceny paliw w Polsce są "jedne z najniższych w Europie". - Cena baryłki ropy na rynkach światowych nie poszła jakoś w górę i dzięki temu ceny na naszych stacjach benzynowych są na w miarę stabilnych poziomach - mówił. Wskazał, że są duże deficyty diesla w całej Europie. - Premierzy innych państw alarmują, że to jest poważny problem - dodał.

Rafineria Gdańska. Było "potencjalne ryzyko niekontrolowanego, dalszego zbycia udziałów" przez Saudi Aramco? Mateusz Morawiecki wyjaśnia

Kolejne pytanie ze strony dziennikarzy dotyczyło kwestii nabycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej przez Saudi Aramco i wpisanie jej na listę podmiotów chronionych. W uzasadnieniu rozporządzenia wskazano, że decyzję o wpisaniu Rafinerii Gdańskiej na listę ma związek z "potencjalnym ryzykiem niekontrolowanego, dalszego zbycia tych udziałów" przez Saudi Aramco. Wcześniej PKN Orlen i rząd zapewniał, że Rafineria Gdańska była chroniona umową.

Morawiecki zaczął wypowiedź od ataku na dawne rządy Donalda Tuska. - Chciał sprzedać cały Lotos. Nie wykluczał sprzedaży Rosjanom. Gdzie były wtedy te wszystkie stacje, które teraz doszukują się dziury w całym w umowie, którą zatwierdziła Komisja Europejska, wszyscy możliwi doradcy i rząd? - pytał.

- Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości, Jacek Sasin dodatkowo doszczelnia ten system razem z rządem, aby nie było żadnego ryzyka - dodał. Morawiecki wskazywał, że "interesy są zabezpieczone, ropa jest tańsza, paliwo na stacjach jest tańsze, możemy wywiązywać się z sankcji nałożonych na Rosję i mimo wszystko są tacy, którzy pokazują, że coś jest nie tak". - Sądzę, że takiego ryzyka nie było. Ale jeśli można po raz kolejny zabezpieczyć, to zabezpieczamy - mówił.

Zobacz wideo Karnowski o Lotosie: Nie wyobrażam sobie, że spółka o takim znaczeniu jest sprzedana za kwotę mniejszą od jej rocznego zysku
Więcej o: