Samsung wciąz pozostaje największym producentem smartfonów w Polsce. Z danych IDC za IV kwartał 2019 wynika, że Koreańczycy mogą pochwalić się 32,3 proc. udziału w naszym rynku. Dla Samsunga to jednak słodko-gorzka informacja, bo jeszcze w II kwartale ub. roku mógł pochwalić się wynikiem na poziomie ponad 40 procent.
Powody do zadowolenia ma natomiast Xiaomi. Chiński producent już od pewnego czasu mocno rośnie na polskim rynku. W IV kwartale ten wzrost był na tyle duży, że Chińczykom udało się wyprzedzić swojego lokalnego rywala i osiągnąć wynika na poziomie 22,9 proc.
O tym, jak dużym zainteresowaniem nad Wisłą cieszą się produkty Xiaomi mogli przekonać się choćby klienci, którzy w grudniu ubiegłego roku przybyli do warszawskiej Galerii Mokotów, aby skorzystać z świątecznej promocji. Zainteresowanie było tak duże, że firma - ze względów bezpieczeństwa - musiała przenieść wydarzenie do internetu.
W zupełnie innym miejscu jest natomiast Huawei. W I kwartale ubiegłego roku firmie z Shenzen po raz pierwszy udało się wyprzedzić Samsunga, dzięki czemu Huawei stało się największym producentem smartfonów w Polsce. Wszystko zmieniło się jednak za sprawą Donalda Trumpa.
W połowie ubiegłego roku amerykański prezydent jedną decyzją pozbawił Huawei dostępu do usług Google Play Service, co szybko przełożyło się na wyhamowanie sprzedaży - również w Polsce. Obecnie - wg danych IDC - Chińczycy mają 20,6 proc. udziału w rynku.
W zestawieniu IDC zmieścił się jeszcze Apple z 9,9 procentami oraz Motorola (3,7 proc.)