Można śmiało powiedzieć, że w poniedziałkowy poranek dokonała się największa zmiana w całej, 17-letniej historii Twittera. Elon Musk jeszcze w niedzielę zapowiadał, że zamierza zerwać ze starą nazwą serwisu społecznościowego, który kupił w październiku 2022 roku za bagatela 44 mld dolarów.
Jak obiecał, tak również zrobił. Od poniedziałku Twitter nie nazywa się już Twitter, ale X, charakterystyczny niebieski ptak w logo został zastąpiony czarną literą "X", a do serwisu kieruje domena X.com.
Decyzja miliardera szybko stała się obiektem żartów ze strony użytkowników Twittera. Część osób nazywa pomysł rebrandingu serwisu za absurdalny, inni żartują z dziwnej nazwy, a jeszcze inni zastanawiają się, jakie reperkusje pociągnie za sobą decyzja.
Niektórzy słusznie zauważają, że nazwa mocno kojarzy się z nazwami domen wielu stron dla dorosłych, co raczej nie przysporzy nowemu Twitterowi wielbicieli. Inni podają przykłady produktów, które już teraz noszą bardzo zbliżone nazwy. Jednym z nich jest popularna seria gier X-COM (ostatnia gra wyszła w 2016 roku).
Twitter właśnie zamienił się w X fot. zrzut ekranu z Twittera
Fakt zmiany nazwy wykorzystał też znany polski sklep internetowy X-kom, który opublikował żartobliwe "oświadczenie" o braku powiązań X-kom z X.com:
- Od 24 godzin otrzymujemy wiadomości, maile, telefony oraz listy, w których pytacie nas, czy i co mamy wspólnego z domeną X.com. (...) Mówiąc krótko - nie mamy - słyszymy na opublikowanym przez X-kom wideo. Całą sytuację udało się więc kreatywnie obrócić w żart.
Jak zauważył z kolei serwis Flightradar24, istnieje wiele przedsiębiorstw, które również wykorzystują literę "X" w swoich nazwach lub logotypach - na przykład FedEx:
Część internautów zastanawia się także, jak w ogóle wymawiać nazwę serwisu społecznościowego Elona Muska - "X" ("iks" lub "eks") czy może "X.com"? Jak zmienić słowo "tweet", by pasowało do nowej nazwy i jak odmieniać X w językach innych niż angielski. Sam miliarder nie dał nam żadnej wskazówki, tłumacząc jedynie, że Twitter to teraz X.
Zamieszanie wykorzystali administratorzy twitterowego konta Analizy Pekao. "Spełniło się nasze marzenie. Wstaliśmy rano, odpaliliśmy komputery i okazało się, że od dzisiaj będziemy komunikować się ze światem za pomocą Excela" - napisali w tweecie.
Warto tu wyjaśnić, że Twitter od zawsze kojarzony był z charakterystycznym logotypem przedstawiającym niebieskiego ptaka, który przez założycieli serwisu został ochrzczony imieniem Larry the Bird (na cześć słynnego koszykarza Larry'ego Birda). I choć firma wielokrotnie zmieniała swoje logo, to ptak Larry niezmiennie pozostawał jego częścią.
Poza tym, ze słowem "Twitter" wiąże się też całe nazewnictwo, z którego korzystają użytkownicy serwisu. Posty na Twitterze to tweety, a czynność ich publikowania to "tweetowanie (w j. angielskim "tweet" to po prostu "ćwierkać"). Użytkownicy platformy nazywani są potoczne "twitterowiczami". "Skoro użytkownicy Twittera to twitterowicze, to teraz kim jesteśmy? X-menami?" - zastanawia się jeden z nich.
Z drugiej strony Elon Musk ma ogromny sentyment to litery "X", z czym nigdy się nie krył. Pierwotnie nazwę X.com Musk wykorzystał do nazwania banku internetowego, który założył z trzema innymi osobami. Nie był to co prawda jego pierwszy biznes, ale to od niego zaczęła się dynamiczna kariera obecnego miliardera.
X.com w 2000 r. połączył się z firmą Confinity, ale - z powodu nieporozumień z pozostałymi właścicielami - Musk odszedł z firmy (zarabiając na tym fortunę), a ta zmieniła nazwę na PayPal. Prawa do X.com przez wiele lat pozostały w rękach PayPala, ale w 2017 r. miliarder odkupił je, gdyż - jak tłumaczył - nazwa ma dla niego sporą wartość sentymentalną.
O swoim przywiązaniu do litery "X" Elon Musk przypomniał zresztą w niedzielę. "Nie jestem pewien, jakie subtelne wskazówki na to wskazywały, ale podoba mi się litera X" - napisał na Twitterze. Warto dodać też, że dużą literę "X" znajdziemy również w logo jednego z pozostałych jego biznesów - firmie SpaceX, a także w nazwie jednego modeli samochodów Tesli - Model X. Wielkie "X" umieszczane jest również na charakterystycznych platformach do lądowania dla rakiet Falcon 9.
Można było spodziewać się, że rebranding Twittera to tylko kwestia czasu. W połowie kwietnia Elon Musk zamknął spółkę Twitter Inc., która była formalnie właścicielem serwisu społecznościowego i przekazał platformę w ręce założonej w marcu firmy X Corp. Ta należy z kolei do holdingu X Holdings Corp., którego Musk jest właścicielem.
Ekscentryczny bogacz zapowiedział również na początku roku, że zamierza stworzyć nowatorską aplikację mobilną o nazwie "X, the everything app" (X, apka do wszystkiego). Miałoby być to połączenie serwisu społecznościowego, komunikatora, platformy do płatności i kilku innych usług, które w przyszłości mają składać się na technologiczne imperium miliardera. Całość ma funkcjonować właśnie pod marką X.