Szefowa MFW przestrzega: Sroga zima może doprowadzić do niepokojów społecznych w Europie

- Jeśli matka natura nie zdecyduje się współpracować i zima będzie sroga, może to doprowadzić do niepokojów społecznych w Europie - przestrzega dyrektorka zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgiewa.

Jak mówiła w środę szefowa MFW Kristalina Georgiewa, cytowana przez agencję Reutera, inwazja Rosji na Ukrainę już miała "straszne" konsekwencje gospodarcze dla Europy i podsyca obawy przed recesją.

W niektórych krajach jest strach przed recesją. A nawet jeśli to nie będzie recesja, to tej zimy sytuacja będzie ją przypominać

- mówiła Georgieva. Przestrzegała, że "jeśli matka natura nie zdecyduje się współpracować i zima będzie sroga, może to doprowadzić do niepokojów społecznych w Europie".

Jednocześnie szefowa MFW zaapelowała do Europejskiego Banku Centralnego, aby w walce z inflacją pozostawał on "świadomym konieczności utrzymania pracy gospodarki". W zeszłym tygodniu EBC zaordynował podwyżkę stóp procentowych o 75 punktów bazowych - najwyższą w swojej historii. To reakcja na wciąż rosnącą inflację. W sierpniu w strefie euro pobiła ona kolejny rekord - wyniosła 9,1 proc. W aż 9 z 19 krajów strefy euro inflacja przebiła 10 proc., a w trzech (Estonii, Litwie i Łotwie) 20 proc.

Zobacz wideo Kotecki: Potrzebna jest bardzo silna i szybka transformacja energetyczna w Europie
  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

UE pokazała plan na kryzys energetyczny

W środę Komisja Europejska przedstawiła propozycje, która mają doprowadzić do obniżenia wysokich rachunków za energię.

Komisja zaproponowała skoordynowane oszczędności w całej Unii - obowiązkowe ograniczenia zużycia energii elektrycznej o co najmniej 5 procent w wybranych godzinach szczytu.

Ponadto 140 miliardów euro ma być zebranych od firm energetycznych zarabiających teraz na wysokich cenach energii. I tu Komisja przedstawiła dwie propozycje. Pierwsza to pułap cenowy do 180 euro za megawatogodzinę dla firm produkujących tanią elektryczność na przykład z odnawialnych źródeł energii, a druga to opłata solidarnościowa od firm produkujących z paliw kopalnych - ropy, gazu i węgla. W tym przypadku pobierana ma być jedna trzecia nadmiernych zysków uzyskanych ponad średnią z ostatnich trzech lat. Te pieniądze mają być przekazywane odbiorcom energii najbardziej dotkniętym jej wysokimi cenami.

Musimy podjąć te bezprecedensowe działania, by sytuacja się nie pogorszyła i by chronić obywateli i firmy przed rosnącymi bardzo szybko cenami energii

- powiedziała unijna komisarz do spraw energii Kadri Simson.

W swoim planie Komisja Europejska nie uwzględniła polskich postulatów - zawieszenie systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2, lub ustalenie maksymalnej ceny tych pozwoleń, by uniknąć spekulacji na rynku. KE nie zaproponowała też na razie limitów cenowych na gaz importowany do Unii czy to z Rosji czy np. z Norwegii. 

W czwartek rząd ma pokazać plan na ceny prądu

Indywidualne działania w kierunku oszczędności energii oraz łagodzenia skutków wzrostów cen energii czy gazu dla obywateli przedstawiają też poszczególne kraje UE.

Swój plan ma w czwartek przedstawić także polski rząd. We wtorek w Pruszkowie prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że prąd "dla każdego gospodarstwa domowego do 2 tys. kWh [rocznie - red.] będzie dostępny po cenie stałej, w gruncie rzeczy dotychczasowej". Obiecywał też, że dalsze ulgi są planowane dla domostw, które zredukują zużycie o przynajmniej 10 proc.

Wiele gospodarstw domowych (według Kaczyńskiego około jedna trzecia wszystkich) zużywa rocznie więcej niż 2 tys. kWh prądu. Jak wyliczaliśmy na Gazeta.pl, takie rodziny dostaną w 2023 r. mocno po kieszeni. Można szacować, że każdy dodatkowy 1 tys. kWh ponad limit 2 tys. kWh rocznie (o ile cena za tę nadwyżkę będzie zbliżona do obecnych rynkowych) będzie oznaczać w skali roku wyższe koszty energii zapewne o przynajmniej tysiąc złotych.

Wysokie ceny energii nie muszą być jedynym problemem Polaków. Jak oceniał dla Gazeta.pl Rafał Zasuń z portalu WysokieNapiecie.pl, jeśli zabraknie węgla, a przez kilka tygodni utrzyma się mroźna, bezwietrzna pogoda, to bardzo prawdopodobne są ograniczenia w dostępie do energii. Te w pierwszej kolejności dotykałyby przemysł.

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Więcej o: