Prezesi banków zarobili grube miliony. Wiemy ile w 2022 r. dostali szefowie państwowych gigantów

6 085 000 zł. Tyle zarobił prezes banku, który znalazł się na szczycie zestawienia zarobków wśród tego typu instytucji. Jak na tym tle plasują się państwowe banki? Czy wynagradzają swoich menedżerów równie sowicie, jak te prywatne?

Banki opublikowały sprawozdania finansowe za zeszły rok. Dzięki nim możemy już poznać zarobki osób, które kierują najważniejszymi instytucjami finansowymi w kraju. Z danych, które publikuje Bankier, jasno wynika, że różnice w zarobkach prezesów banków są gigantyczne. Wiadomo też, jak na tle komercyjnych instytucji plasują się te należące do Skarbu Państwa. 

Zobacz wideo Bogdan Zdrojewski gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (14.03)

Banki. Ci prezesi zarobili miliony

Stawkę otwiera Santander Bank Polska. Prezes Michał Gajewski zarobił łącznie 6 085 000 zł. Nieco gorzej prezesowi płaci Bank Millennium. Joao Nuno Lima Bras Jorge zarobił bowiem 4 927 260 zł. Podium zamyka BNP Paribas. Przemysław Gdański może pochwalić się zarobkami wynoszącymi 4 431 000 zł. 

A jak na tym tle przedstawiają się państwowe banki? Dużo skromniej. Leszek Skiba, szef Bank Pekao, zarobił 1 901 000 zł. Grzegorz Olszewski, prezes Alior Bank, zainkasował 1 233 000 zł. W przypadku PKO BP pojawiają się dwa nazwiska, bo nastąpiła zmiana na fotelu prezesa. Iwona Duda do sierpnia zarobiła 1 125 000, jej następca, Paweł Gruza, do końca roku zainkasował 425 000 zł. 

Nadchodzą cięższe czasy dla banków

Banki znajdują się w ostatnich dniach pod presją. Cień na branżę rzuciły dwa bankructwa za oceanem. Z rynku zniknął najpierw Silicon Valley Bank, a po nim Signature Bank. Pierwsza z instytucji zajmowała się głównie innowacjami technologicznymi, druga kryptowalutami. Amerykańskie władze zareagowały natychmiast, ale wydarzenia za oceanem i tak rzuciły cień na całą branżę.

W poniedziałek Credit Suisse stracił blisko 4 proc., we wtorek strata wyniosła -4.51 proc. Commerzbank odnotował spadek notowań o 2,6 proc., we wtorek spadek był już znacznie wyższy - wyniósł -12.71 proc. Deutsche Bank spadł w poniedziałek o aż 7,35 proc., a we wtorek wynik osiągnął -4.87 proc.

Nad Wisłą również nastąpiły spadki, choć mniejsze niż na Zachodzie. Odnotowały je m.in. PKO BP (w poniedziałek -3,63 proc., we wtorek -1,42 proc.), mBank (-4,21 proc. w poniedziałek i -1,89 proc. we wtorek) czy Alior (-5,03 proc. w poniedziałek i kolejne -0,75 proc. we wtorek). Najmocniej tracił Sandander - jego notowania spadły o ponad 6 proc., ale we wtorek się zazielenił (0,21 proc.). 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: