-
Z Antarktydy znikają niektóre gatunki pingwinów. Golachowski: Im cieplej, tym pingwinom zimniej. Marzną i umierają [CZĘŚĆ II]
- Kilkadziesiąt lat temu w okolicach Półwyspu Antarktycznego w lecie sypał śnieg, a na to pisklaki są doskonale przystosowane, bo mają bardzo gęsty puch. Kiedy pingwin ma już dość, po prostu się otrzepuje. Teraz w ciągu lata bardzo często pada deszcz. Pisklaki są przemoczone, marzną i umierają - mówi biolog Mikołaj Golachowski, który od prawie 20 lat odwiedza Antarktydę.
-
Pionier badań nad zmianami klimatu. Znał Einsteina, ze Skłodowską-Curie robił zakupy, z Amundsenem przeżył rok w lodzie
Aby poznać go lepiej, Katarzyna Dąbkowska i Ewa Żukowska ponad 8 tygodni płynęły statkiem na jedną z wysp subantarktycznych. A teraz opowiadają o niezwykłej historii życia Henryka Arctowskiego.
-
Golachowski: Poczucie wspólnoty jest na Antarktydzie dominujące. Nawet podczas zimnej wojny USA współpracowały tam z ZSRR [CZĘŚĆ I]
- Antarktyda pokazuje, że naprawdę moglibyśmy się dogadać i przestać mieć do siebie pretensje polityczne, bo jesteśmy tacy sami. To prawda uniwersalna, a tam ją po prostu lepiej widać - mówi biolog Mikołaj Golachowski, który odwiedza Antarktydę regularnie od prawie 20 lat.
-
Prof. Piskozub: Antarktyda topi się od spodu. Bardzo szybko
- Normalnie po zakończeniu konferencji naukowcy wychodzą z sali i zaczynają rozmawiać. A po wystąpieniu dotyczącym tempa topnienia lodowców nikt się nie odezwał. Szliśmy w ciszy, jak zombie - mówi prof. Jacek Piskozub.
-
Absurdy prawne zmuszają Kampinoski Park Narodowy do handlu działkami? Potrzeba 200 mln zł
W Kampinoskim Parku Narodowym znajduje się ok. 2400 ha prywatnych gruntów. Żeby je wykupić, władze parku m.in. handlują działkami leżącymi na obrzeżach puszczy. - Gdyby pieniędzy było pod dostatkiem, nie musielibyśmy tego robić. Ale proszę mi wierzyć - z głównego kompleksu Kampinoskiego Parku Narodowego nie ubędzie ani ar - mówi Gazeta.pl dyrektor parku, Mirosław Markowski.
-
Kierował badaniem ekogroszku, które wywołało burzę. Dr hab. Artur Badyda: Producenci pisali, że dopuściliśmy się karygodnych rzeczy
Wielokrotnie przekroczone normy i emisja rakotwórczego benzo(a)pirenu - to wyniki pierwszego w Polsce badania, w którym próbowano sprawdzić, jak ekogroszek spala się w warunkach rzeczywistych, a nie laboratoryjnych.