-
Ochrona przyrody pozlepiana taśmą. "Dziwię się, że jeszcze nie było katastrofy na Wiśle"
Katastrofa na Odrze ma wyjątkową skalę, ale jej powody mogą okazać się proste. Ktoś robił to samo, co robią wszyscy: traktował rzekę jako darmowy śmietnik. Tyle że w tym przypadku puściła taśma klejąca, którą pozlepiany jest nasz system ochrony przyrody. Praktycznie we wszystkich polskich rzekach mamy zły stan wód. Teraz pytanie nie brzmi: "czy katastrofa się powtórzy", tylko "która rzeka będzie następna".
-
Niemcy na bieżąco pokazują jakość wody w Odrze. Już tydzień temu wskaźnik wystrzelił poza skalę
Cały czas nie jest znana przyczyna ani źródło skażenia Odry. Wiadomo, że w rzece był nadzwyczajnie wysoki poziom tlenu. To, jak gwałtowna fala zanieczyszczeń przechodzi przez rzekę, widać na danych z niemieckiej stacji pomiarowej na wysokości Frankfurtu. 7-8 sierpnia wskaźniki wystrzeliły - nawet ponad skalę.
-
Nie wiemy, kto zatruł Odrę. Ale jak na dłoni widać, co zatruwa debatę w Polsce
Czyste środowisko to temat zupełnie ponad podziałami - nikt nie chce śniętych ryb w Odrze, zanieczyszczonej i potencjalnie groźnej wody w tej i każdej innej rzece. Jednak władza PiS nawet w tej sprawie stawia na polaryzację i politykierstwo. Gdy doszło do zrzutu ścieków w Warszawie, było to główny temat dla PiS. Odrą zajęli się dopiero po medialnej burzy - a i tak starają się uderzyć w opozycję [KOMENTARZ].
-
Skąd zatrucie Odry? Tropy w kilku miejscach, nagrania ścieków lecących do rzeki [WIDEO]
Mijają dwa tygodnie, od kiedy służby po raz pierwszy zaalarmowano ws. śniętych ryb w Odrze. Sprawą zajmuje się już prokuratura, ale wciąż nie ma informacji do co miejsca ani przyczyny możliwego skażenia. Wcześniej problem ginących ryb pojawił się w Gliwicach. Z kolei w Oławie, na granicy woj. dolnośląskiego, od lat mieszkańcy alarmują na temat ścieków przemysłowych zrzucanych do kanału Odry.
-
Greenpeace: W grudniu Polsce może zabraknąć gazu. Ratunek może kosztować dziesiątki miliardów
Na zachodzie szykują się na trudną zimę w przypadku braku gazu. Polski rząd powtarza, że nie musimy się obawiać, bo nasze magazyny są pełne. Jednak ich pojemność nie wystarczy na całą zimę. A dostawy na bieżąco mogą nie wystarczyć - ostrzega Greenpeace. Według wyliczeń organizacji już w grudniu może zabraknąć gazu. Dokupowanie go będzie trudne i niesamowicie drogie.
-
"Dosyć polowania jak hiena na węgiel, kupuję pompę ciepła". Ale to też nie takie proste
- Nie mamy i nie kupujemy - słyszymy na jednym ze składów węgla. - Wszystkiego brakuje - mówi instalator pomp ciepła. Nie wszędzie są takie braki, jednak widać kryzysową sytuację w sektorze ogrzewania. Węgiel jest drogi, podobnie jak inne paliwa, a na zimę najpewniej go zabraknie. Alternatywą - z korzyścią dla środowiska - jest pompa ciepła. Ale branża przeżywa boom i "wszystko, co jest wyprodukowane, się sprzedaje".
-
Kryzys energetyczny? Polityk od Ziobry i rzecznik Lasów Państwowych: Przywracamy kulturę palenia drewnem
- To element normalny, że Polacy ogrzewają się drewnem - powiedział na konferencji prasowej Michał Gzowski, polityk partii Zbigniewa Ziobry i rzecznik Lasów Państwowych. Stwierdził, że w obliczu kryzysu energetycznego "przywracamy kulturę palenia drewnem".
-
Holendrzy dosłownie śpią na gazie. Ale zwiększą wydobycie z niebezpiecznego pola "w ostateczności"
Zwiększenie wydobycia z pola gazowego Groningen będzie możliwe tylko, jeśli stanie się to kwestią ratowania życia - zapewniają holenderskie władze. Kraj dysponuje jednym z największych złóż gazu, jednak wydobycie od lata jest zmniejszane, bo wywołuje trzęsienia ziemi i zagraża tysiącom domów. Wobec kryzysu pojawiły się pytania, czy nie sięgnąć po niebezpieczne zasoby.
-
Według Moskwy "trudno ocenić", w jakim stopniu wpływamy na klimat. Naukowcy wiedzą to dokładnie
Ministerka Klimatu Anna Moskwa zgadza się, że ludzkość wpływa na klimat Ziemi. Jednak jeśli chodzi o to, w jakim dokładnie stopniu odpowiadamy za globalne ocieplenie, mówi już, że to "trudne do oceny". Tak jednak nie jest. Naukowcy dokładnie wyliczyli, w jakim stopniu odpowiadamy za zmiany klimatu, a odpowiedź jest na pierwszych stronach raportu, pod którym podpisał się także polski rząd.
-
Wisła blisko rekordowo niskiego stanu wody. Zobacz, jak wygląda na nagraniu z drona
Na stacji pomiarowej na bulwarach warszawskich poziom wody w Wiśle spadł do jedynie 30 cm. To 4 cm powyżej rekordowo niskiego stanu wody. Efekty widać szczególnie tam, gdzie rzeka rozlewa się szerzej. Odsłonięte są łachy, kamienie i wysepki. Zobacz, jak wygląda to na nagraniu z drona.
-
Przez suszę przerwy w dostawach wody. "Nie wiem, co będzie, jeśli sytuacja się utrzyma"
Wskaźniki dotyczące suszy są najgorsze od 2015 roku, wiele rzek ma bardzo niski stan wody, problematyczna staje się sytuacja w niektórych miejscowościach. Część gmin apeluje o oszczędzanie wody, a inne ograniczają jej dostawy. - Od kilku miesięcy nie mieliśmy konkretnych opadów - mówił sołtys wsi Kłodne (pow. limanowski). Do suszy przyczyniają się zmiany klimatu.
-
Śmiertelne żniwo upałów w Europie. Możliwe setki nadmiarowych zgonów. Ludzie umierają w pracy
Nawet ok. 2000 nadmiarowych zgonów w Hiszpanii i Portugalii może być związanych z lipcowymi upałami. Media informują o przypadkach osób, które zmarły z powodu przegrzania w pracy. Przez zmiany klimatu liczba ofiar upałów może rosnąć.
-
Brytyjska telewizja niczym "Don't Look Up". 40 stopni, a prowadząca chce "cieszyć się pogodą"
Przetaczająca się przez Europę fala upałów odpowiada za rekordy gorąca, setki zgonów i ogromne pożary. W Wielkiej Brytanii meteorolodzy ostrzegali przed upałami tydzień wcześniej. Ale niektóre prawicowe media kpiły z "paniki". Rozmowa w telewizji GBNews żywo przypominała czarną komedię "Don't Look Up", która była metaforą tego, jak podchodzimy do ostrzeżeń dotyczących zmian klimatu.
-
W Polsce susza "a przecież padało"? Ta mapa wyjaśnia, jaki mamy problem z brakiem wody
Niektórzy narzekają na "zimny" i deszczowy lipiec. Jednocześnie szokują zdjęcia wysychających rzek, jak San, w którym - na pewnych odcinkach - praktycznie nie widać wody. Jakie jest wyjaśnienie? Susza to w Polsce długofalowy problem i kilka deszczowych dni nie wystarczy, żeby poprawić sytuację. Dobrze widać to na mapach IMGW.
-
Węgloflacja. Spieczona ziemia, wyschnięte rzeki i zmiany klimatu "dorzucą do pieca" rosnących cen
Mateusz Morawiecki chętnie mówi o "putinflacji", starając się zrzucić winę za drożyznę na agresję Kremla i wszystkie jej konsekwencję. Skutki wojny, jak rosnące ceny paliw, rzeczywiście są jedną z przyczyn drożyzny. Tak samo prawdziwe będzie mówienie o "węgloflacji": wywołane m.in. spalaniem węgla zmiany klimatu prowadzą do suszy, nieurodzaju i rosnących cen.
-
W Wielkiej Brytanii upał niemal jak na Saharze. Pierwszy w historii czerwony alert ws. gorąca
Fala upałów obejmująca południe Europy dotrze w tym tygodniu do centrum kontynentu i dalej, aż do Wielkiej Brytanii. W kraju po raz pierwszy temperatura może sięgnąć 40 stopni. Takie upały mogą być groźne dla zdrowia i życia. Ekstrema pogodowe napędzają zmiany klimatu - choć wciąż nie wyszliśmy nawet poza "bezpieczny" poziom globalnego ocieplenia.
-
Zielona transformacja to tylko wydatki? "Przy obecnych cenach wydamy 200 miliardów na import paliw"
Czy transformacja energetyczna i Europejski Zielony Ład będzie oznaczać dla Polski tylko "koszmar" i "wydatki"? Ogromne koszty już mamy w obecnym systemie, płacąc setki miliardów za paliwa kopalne - przekonuje fizyk Marcin Popkiewicz. Jego zdaniem z jednej strony nie mamy wyboru innego niż transformacja, z drugiej - jest ona i możliwa, i opłacalna w porównaniu do status quo.
-
Dolomity. Lodowiec załamał się i zabił turystów po fali upałów. "Skutek zmian klimatu"
Co najmniej sześć osób zginęło po osunięciu się fragmentu lodowca we Włoszech. W dniach poprzedzających niedzielną tragedię we Włoszech panowały rekordowe upały, co mogło przyczynić się do powstania osuwiska. Zmiany klimatu destabilizują alpejskie lodowce, z często fatalnymi skutkami dla ludzi.
-
Bardzo niski poziom wody w Wiśle. Na wskaźniku w Warszawie tylko 37 cm
Do rekordowo niskiego poziomu wody w Wiśle jeszcze trochę brakuje, jednak w największej polskiej rzece wyraźnie widać skutki suszy. Wskaźnik na warszawskich bulwarach pokazał w czwartek rano 37 cm. Ostatnio poziom wody był tak niski w 2020 roku, a kilka lat wcześniej padł rekord - 26 cm.
-
"Milionerzy nie mają z czego rezygnować"? Ich emisje CO2 są nieporównywalne do przeciętnych osób
Zdaniem prof. Janusza Filipiaka większym zagrożeniem dla klimatu nie są emisje z samolotów miliarderów, ale to, że "ubożsi" ludzie "żrą" dużo mięsa. Pomijając to, czy słowa milionera i prezesa Comarchu są dobrą strategią przekonywania ludzi do walki z kryzysem klimatycznym, Filipiak w wywiadzie powiedział kilka rzeczy, które mijają się z prawdą.