-
"KE już cztery lata temu ostrzegała Polskę ws. możliwych zakwitów alg". Posłanka pokazała dokument
Posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek zwróciła się z interpelacją do ministerki klimatu i środowiska Anny Moskwy w sprawie katastrofy ekologicznej w Odrze. W dokumencie pyta o nieprawidłowości w gospodarce ściekowej wskazane przez kontrolę NIK, jak również te zgłaszane przez Komisję Europejską. Kara za niewdrożenie przez Polskę przepisów dotyczących oczyszczania ścieków komunalnych może wynieść niemal sześć miliardów euro.
-
Norwegia. W fiordzie Oslo też ginęły ryby i małże. Naukowcy: Prawdziwym winowajcą oczyszczalnie ścieków
Zakwit alg w fiordzie doprowadził do śmierci ryb i małż. Ale - jak podają norweskie media, powołując się na ustalenia naukowców - za sytuację i namnożenie się alg odpowiadają oczyszczalnie ścieków, które przepuszczają zbyt duże ilości azotu.
-
Niemieckie media: Do Odry wróciły ryby i małże. "To daje nadzieję"
Podczas pierwszego próbnego połowu w Brandeburgii niemieccy naukowcy wykryli w Odrze liczne żywe ryby różnych gatunków. Do rzeki wróciły również małże i raki. - Wyniki dają nadzieję na dość szybkie odtworzenie tego ekosystemu - mówi dyrektor generalny państwowego związku wędkarskiego Andreas Koppetzki.
-
Konferencja Moskwy i grad pytań o Odrę od dziennikarzy. "Kiedy dokładnie?". "Wtedy"
Ministerka klimatu i środowiska Anna Moskwa przekazała, że żadna z dotychczas przebadanych próbek nie wykazała obecności substancji toksycznych w Odrze. W czasie konferencji prasowej dziennikarze próbowali dowiedzieć się, kiedy resort środowiska dowiedział się o skażeniu rzeki. Obecni na sali przedstawiciele rządu odmawiali odpowiedzi na to pytanie. - Kiedy dokładnie, którego dnia? - pytali dziennikarze. - Wtedy, kiedy sprawa stała się ponadregionalna- odpowiedziano zdawkowo.
-
Katastrofa na Odrze. Strażacy wyłowili 80 ton martwych ryb. "Znajdowaliśmy metrowe sumy i szczupaki"
- Od minionego piątku strażacy zebrali około 80 ton martwych ryb - mówił w rozmowie z PAP rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski. Jak dodał, na odcinku Odry w województwie lubuskim nie wypływają już nowe ryby, a te, które są znajdowane, są już w fazie znacznego rozkładu.
-
Morsica Freya z Oslo przyciągała tłumy i w końcu została uśpiona. "Ze względu na bezpieczeństwo ludzi"
W niedzielę uśpiono 600-kilogramową morsicę Freyę, która od lipca mieszkała w zatoce w Oslo. Mieszkańcy i turyści wielokrotnie lekceważyli zakazy zbliżania się do zwierzęcia. Finalnie, ze względu na bezpieczeństwo ludzi, zwierzę zostało poddane eutanazji.
-
Konferencja Niemiec i Polski nt. skażenia Odry. Moskwa: Sprawca mógł wprowadzić substancję toksyczną
- Na dziś przebadano 150 próbek wody. Laboratoria pracują 24 godziny na dobę - mówiła Anna Moskwa podczas wspólnej konferencji polskich i niemieckich służb. Szefowa resortu środowiska i klimatu przekazała, że na ten moment wciąż nie wiadomo, jaka substancja zatruła Odrę. - Sprawca mógł wprowadzić substancję toksyczną do wody - przekazała Moskwa.
-
"Nie ma w Odrze żadnej wydry, bobra. To jest armagedon". Burmistrz Krosna Odrzańskiego o stanie rzeki
- Patrzymy w milczeniu, jak Odra umiera - mówił na antenie TVN24 Marek Cebula, burmistrz Krosna Odrzańskiego. Jak dodał, w tej chwili w rzece nie ma żadnej wydry, bobra. Nie pływa tam nic poza martwymi rybami, których truchła są stale wyrzucane na brzeg. - Istnieje ryzyko zagrożenia epidemicznego - ostrzegał.
-
Gazeta.pl nad Odrą. "Kto jest winny?". Najnowsze zdjęcia naszego reportera
Reporter Gazeta.pl Dominik Szczepański jest na miejscu katastrofy ekologicznej na Odrze - publikujemy jego zdjęcia zrobione m.in. w okolicy Krosna Odrzańskiego. - Żyję tu kilkadziesiąt lat, a nigdy czegoś takiego nie widziałem. Martwe ryby płyną od półtora tygodnia. Kto jest winny? - pyta jeden z mieszkańców. I potwierdza, że na brzegu wciąż znajdowane są martwe ryby. Nadal nie wiadomo, co jest powodem skażenia wody.
-
Aktywista o zatrutej Odrze: "początek katastrofy". "Ptaki będą jadły te ryby, będziemy widzieć ich śmierć"
Aktywista Michał Zygmunt Muzyk przekazał na antenie TVN24, że obecna sytuacja na Odrze jest "początkiem ogromnej katastrofy". - Bieliki, kanie będą jadły te ryby i będziemy widzieć śmierć tych zwierząt. Śmierć Odry - mówił w rozmowie ze stacją. Wędkarze alarmowali o problemie od lipca. Najprawdopodobniej doszło do toksycznego wycieku - ale nie wiadomo, jakie jest jego źródło.
-
Tysiące śniętych ryb w Odrze. Inspektorat o możliwej przyczynie. "Substancja silnie utleniająca"
Służby wyjaśniają przyczyny śmierci tysięcy ryb, które od lipca znajdowane są w Odrze. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska podaje m.in., że w wodzie stwierdzono nienaturalnie wysoki poziom tlenu, co może być kluczem do wyjaśnienia sprawy. We wtorek Wojewódzki Inspektorat we Wrocławiu złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
-
Tysiące śniętych ryb w Odrze. "Straty można liczyć w tonach". Wędkarze ostrzegają
Wędkarze informują o śniętych rybach w Odrze. Z ich relacji wynika, że tysiące martwych ryb są wyrzucane na brzeg rzeki. "Te ryby, które nie padły, pływają w agonii. To nie są ryby, które spłynęły z góry rzeki" - pisze senator Wadim Tyszkiewicz.
-
Europejski Banki Inwestycyjny przekaże Ukrainie 1,59 mld euro. "Miliard w trybie natychmiastowym"
Europejski Bank Inwestycyjny, przy wsparciu budżetowym UE, zatwierdził finansowanie dla Ukrainy w wysokości 1,59 mld euro - poinformowała na Twitterze Ursula von der Leyen.
-
Prezes NBP zapytany o kredyty na molo w Sopocie. Jego żona radzi: Pogadaj z Putinem
W sieci pojawiło się nagranie, na którym działaczka Agrounii rozmawia z Adamem Glapińskim. Kobieta zaczepiła go podczas spaceru na molo w Sopocie. - Jak my mamy żyć? - dopytywała, nawiązując do podwyżek stóp procentowych. Odpowiedzi prezesa NBP kilkukrotnie przerywała jego żona, która sugerowała kobiecie, by porozmawiała z Putinem. - Cieszyła się pani, że ma najtańszy w historii kredyt? Teraz ma pani normalny kredyt - podsumowała jej problemy żona prezesa NBP.
-
Polacy nie kupią węgla tak tanio, jak obiecał rząd? Ekonomista: Który skład będzie chciał być w plecy?
Rząd zapowiedział w czerwcu system dopłat w związku z wysokimi cenami węgla. Ekonomista Rafał Mundry zwraca uwagę, że program może skończyć się fiaskiem. W jego ocenie nie ma gwarancji, że Polacy będą mogli kupić niezbędny do ogrzewania surowiec za 996 zł. "Który sprzedawca będzie chciał być w plecy i dostać 2000 zł za tonę węgla, a nie 3000 zł?" - zastanawia się ekspert. Swoje wyliczenia oparł na... oficjalnym komunikacie rządu.
-
Rosja wstrzyma dostawy gazu do Niemiec? "Gazprom stawia warunki ws. Nord Stream 1"
Niemcy spodziewają się, że Rosjanie nie wznowią dostaw surowca gazociągiem Nord Stream 1. Kreml może w ten sposób zwiększyć presję na Berlin wspierający militarnie Ukrainę i uczestniczący w zachodnich sankcjach wobec Moskwy. Gazprom konkretyzuje swoje żądania, domagając się m.in. pełnego wywiązania się z umów dotyczących serwisowania turbin gazowych.
-
Chiny. Twardy lockdown w Wugang. Wykryto jeden przypadek COVID-19
Władze 320-tysięcznego miasta Wugang w środkowych Chinach wprowadziły twardy lockdown w związku z wykryciem jednego przypadku zakażenia COVID-19. W kraju nadal obowiązuje polityka "zero COVID".
-
ZUS: Jest porozumienie ws. podwyżek dla pracowników. "Warunki nie są satysfakcjonujące"
Zawarto porozumienie kończące spór zbiorowy w ZUS, pracownicy mają otrzymać podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia 2022 r. - poinformował Polską Agencję Prasową w poniedziałek rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski.
-
Okrucieństwo ferm ujawnione w międzynarodowym śledztwie. Chodzi o "produkty premium". Apel do ministra
Fundacja Compassion in World Farming Polska opublikowała wyniki śledztwa pokazującego ogromne cierpienie, którego doświadczają zwierzęta w klatkach. Fundacja wzywa polskiego ministra rolnictwa do pilnego wywarcia presji na UE, aby ta dotrzymała obietnicy zakazania hodowli klatkowej.
-
Sprawa Tomasza Lisa. Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadzi kontrolę w "Newsweeku"
W najbliższy piątek Państwowa Inspekcja Pracy rozpocznie kontrolę procedur antymobbingowych i antydyskryminacyjnych w redakcji "Newsweek Polska" - podaje "Rzeczpospolita". Decyzja ma związek z ostatnią publikacją portalu Wp.pl, w której byli współpracownicy Lisa, zarzucali dziennikarzowi m.in. poniżanie. Tomasz Lis nazwał tekst "zestawem półprawd, ćwierćprawd".